Pod względem czysto sportowym ostatni sprawdzian przed mundialem z pewnością można zaliczyć do udanych, bo Polacy wygrali pewnie, a swój moment otrzymali też zawodnicy, którzy w ostatnich meczach dostawali mniej czasu na parkiecie. Bardzo budująca mogła być także frekwencja, bo Spodek wypełnił się w dużym procencie, mimo że był to "tylko" sparing rozgrywany we wtorkowy wieczór. W superlatywach o kibicach wypowiadał się po spotkaniu Kurek. - Wychodząc na rozgrzewkę spodziewaliśmy się kilkuset ludzi i atmosfery sparingu. Kibice wyzwolili w nas dodatkową adrenalinę, dodatkową energię. Gdy zobaczyliśmy prawie pełny Spodek na meczu towarzyskim, to było coś niesamowitego - przyznał. Bartosz Kurek z ostatnimi przewidywaniami przed mundialem Kurek w tym meczu miał sporo czasu, by przyglądać się grze kolegów z kwadratu, pokusił się też o opinię z tej perspektywy. - Jest jeszcze kilka mankamentów, ale jak zwykle była to czysta przyjemność być na parkiecie z tymi chłopakami, a patrzeć na nich chyba jeszcze większa. Ci zawodnicy, którzy nie rozpoczęli tego spotkania, dali wspaniały show - dodał 33-latek. Kapitan naszej kadry postanowił również krótko podsumować przygotowania reprezentacji i przedstawić nadzieje własne, oraz zespołu, na nadchodzący turniej. - Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, by być gotowi i z tego bardzo się cieszę. Nie mieliśmy żadnej kontuzji, wszyscy są przygotowani. Wykonaliśmy swoją pracę, damy z siebie wszystko. Co będzie, to będzie. Jeżeli któregoś dnia jakiś przeciwnik będzie od nas lepszy, to będziemy musieli to zaakceptować. Wierzę jednak, że nasz moment na tych mistrzostwach nadejdzie - zapowiada. Polska swój udział w mistrzostwach świata rozpocznie 26 sierpnia o 20:30, kiedy to w Katowicach zmierzy się z Bułgarią.