Polska swój ostatni mecz grała z Niemkami i zwycięstwo gwarantowało jej awans do ćwierćfinału, ale biało-czerwone mogły sobie ten awans zapewnić nawet bez konieczności wygrania tego spotkania. Co więcej, nawet przed dokończeniem go. Sprzyjał im wynik meczu Dominikany z Kanadą. Kanadyjki, bodaj największa rewelacja tej imprezy, pokonały karaibskie rywalki 3-2 i to spowodowało, że już w tym momencie awans Polek był pewny. A kończył się dopiero ich drugi set z Niemcami. Tak znakomicie spisujące się na tych mistrzostwach świata zespoły jak Dominikana, Kanada czy Tajlandia odpadły, a Polska wywalczyła awans, ale pozostawało pytanie, z którego miejsca i co - w związku z tym - dalej w play-off. Stawka była niebagatelna, bowiem dość dziwaczny regulamin mistrzostw (trzymający gospodarzy na ich parkietach) pakował polski zespół znów naprzeciw rywalek z naszej grupy, a nie przeciwnej z Brazylijkami czy Włoszkami. A w naszej dominatorkami były główne faworytki do złota mistrzostw świata, zespół Serbii. Jeżeli Polska chciała uniknąć gry z nimi, musiała zająć wyższe miejsce niż czwarte. A zatem wygrać z Niemkami za maksimum punktów. Po porażce w pierwszym secie pozostawała tylko wygrana 3-1. Tabela "polskiej" grupy mistrzostw świata 1. Serbia 9-0 26 pkt 27-2 2. USA 7-2 22 pkt 22-11 3. Turcja 6-3 17 pkt 21-13 4. Polska 6-3 17 pkt 21-14 ---------------------------------- 5. Kanada 5-4 14 pkt 17-18 6. Dominikana 4-5 15 pkt 19-17 7. Tajlandia 4-5 11 pkt 16-19 8. Niemcy 3-6 10 pkt 14-20 Grupa E gra jeszcze w niedzielę. Prowadzą Włochy przed Brazylią, Japonią i Chinami. Naciska jeszcze Belgia. Pary play-off: Serbia - Polska USA - Turcja Oba mecze 11 października w Gliwicach