Reprezentacja Polski w siatkówce wróciła do gry po triumfie w Lidze Narodów i obozie przygotowawczym w Zakopanem. Memoriał Huberta Jerzego Wagnera to dla podopiecznych selekcjonera Nikoli Grbicia ostatni sprawdzian przed mistrzostwami Europy i kwalifikacjami olimpijskimi. W pierwszym meczu tego prestiżowego turnieju towarzyskiego nasza kadra przegrała 0:3 ze znacznie lepiej dysponowaną Słowenią. Polacy wyszli na parkiet i się zaczęło. "Ogień" na trybunach, co za sceny I dodał: - Trener nas uczulił, a sami też jesteśmy doświadczeni i już przechodziliśmy takie okresy przygotowawcze przed wielkimi turniejami. Może nie zawsze równa się to grze przed pełnymi trybunami i transmisji w telewizji, co każdy widzi, ale wtedy trenujemy ciężko na hali i zdajemy sobie sprawę z tego, jak wyglądamy. Trzeba wyciągnąć wnioski, ale i zachować cierpliwość w takich momentach. Nie chcę mówić, że porażki przyjdą, ale czasem może przydarzyć się gorsza forma. I to jest oczywiste. Postaramy się zagrać jak najlepiej pozostałe mecze i wygrać dla naszych kibiców. A jednak, Nikola Grbić ujawnia tuż po meczu. Kluczowe wieści dla polskiej kadry Reprezentacja Polski w siatkówce. Janusz ocenił porażkę "Biało-Czerwonych" ze Słowenią Marcin Janusz - odpowiedzialny za rozegranie piłki w reprezentacji Polski - miał momentami wraz ze swoimi kolegami spore problemy z tym, by sforsować dobrze funkcjonujący blok Słoweńców. Z czego mogło to wynikać? W sobotę i niedziele polska kadra rozegra kolejne dwa mecze w ramach Memoriału Huberta Jerzego Wagnera, mierząc się z Francją oraz Włochami. Grbić ostrzegał, a teraz to się sprawdza. Wymowny apel po porażce Polaków