Nikola Grbić do sezonu reprezentacyjnego 2023 podchodził z bardzo jasnym celem. Tym od pierwszego dnia była kwalifikacja do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Turniej, w którym można sobie wywalczyć prawo, jest jednak na samym końcu sezonu kadry. W międzyczasie do wygrania były inne ważne rzeczy. Nikola Grbić podkreślał jednak, że zarówno Liga Naródów, jak i mistrzostwa Europy są jedynie drogą do celu. Ten rywal to prawdziwy koszmar Polaków. Co za zagranie kapitana Polaków Od pierwszej piłki trwającego sezonu serbski szkoleniowiec ze swoimi siatkarzami szlifował jeden niezwykle ważny element w naszej grze. Grbić uczulał kadrowiczów na to, jak ustawiać się do bloku. Wielokrotnie z obozu kadry słyszeliśmy, że na treningach Serb wyjątkowo dużo uwagi poświęca właśnie temu elementowi siatkarskiego rzemiosła, który przez wielu uważany jest za wypadkową przypadku i sprzyjających okoliczności. Sto bloków reprezentacji Polski! Okazuje się jednak, że Grbić od początku miał rację. Serb kolejny raz udowodnił, że jest fachowcem najwyższej klasy. Reprezentacja Polski na mistrzostwach Europy siatkarzy od pierwszego meczu w tym elemencie wygląda fantastycznie. Wystarczy powiedzieć, że do meczu półfinałowego ze Słowenią podchodziła właściwie z pewnością, że w tym spotkaniu przebiją granicę stu punktowych bloków. Kibice mogą być spokojni? Polska z Grbiciem lubi półfinały Tak też się stało i to bardzo szybko. Przy stanie 9:9 w pierwszym secie piłka rozegrana została na skrzydło do Mozicia. Słoweniec na swojej drodze napotkał jednak mającego kosmiczny zasięg Wilfredo Leon. Polski przyjmujący fantastycznie złożył ręce i to właśnie dzięki niemu Polska zaliczyła swój setny blok w tym turnieju. Po dwóch setach tego półfinałowego starcia mieliśmy na koncie już pięć "czap". Najlepszym blokującym w polskim gronie jest Łukasz Kaczmarek, który do meczu ze Słowenią podchodził z liczbą 21 bloków. Tuż za jego plecami plasował się Jakub Kochanowski, który zanotował jeden punktowy blok mniej. Podium zamykał Norbert Huber z piętnastoma udanymi blokami. Można śmiało powiedzieć, że Polska siatkówka blokiem stoi.