Reprezentacja Polski w siatkówce w sobotni wieczór wywalczyła drugie w swojej historii mistrzostwo Europy - tym cenniejsze, że uzyskane w finale z Włochami na ich terenie, w rzymskim Palazzo dello Sport. W finale nasi zawodnicy wygrali 3:0, pokazując kawał wspaniałej siatkówki. Kapitan Włochów mówił wprost po finale, ależ opinia gwiazdy To jeszcze nie koniec. Kolejne wyzwanie przed "Biało-Czerwonymi" Polacy, choć zdecydowanie zasłużyli na odpoczynek i chwile, by poświętować, niestety nie bardzo mogą sobie na to pozwolić. Przed nimi kolejne, ostatnie już w tym sezonie reprezentacyjnym, wyzwanie, czyli turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich. Jak powiedział w rozmowie z "TVP Sport" Mariusz Szyszko, rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Siatkowej, zawodnicy już w tym tygodniu wracają do treningów. Nasza drużyna turniej kwalifikacyjny rozegra w w chińskim Xian. Nikola Grbić tym razem postanowił nieco oszczędzić swoich podopiecznych i nie planuje rozgrywania przed tymi zawodami żadnych sparingów. Pierwszy mecz turnieju "Biało-Czerwoni" rozegrają 30 września, a ich przeciwnikiem będzie Belgia. Polska w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk zmierzy się z Chinami, Argentyną, Holandią, Kanadą, Meksykiem, Belgią i Bułgarią. Prawo startu w najważniejszej sportowej imprezie czterolecia uzyskają dwie najlepsze drużyny. Ostatnie spotkanie "Biało-Czerwoni" rozegrają 8 października. Tak hartowała się stal. Heynen wspomina o problemach Ból głowy Grbicia. Nowe twarze w kadrze Jak poinformowało TVP Sport, przed zgrupowaniem w Spale do kadry dołączy dwóch zawodników, których nie oglądaliśmy podczas mistrzostw Europy. Będą to środkowy Karol Urbanowicz oraz atakujący Bartłomiej Bołądź. Cały czas nie wiadomo, co dalej z Bartoszem Kurkiem. Kapitan naszej kadry w finale z Włochami nie zagrał z powodu urazu i nie wiadomo, czy będzie mógł wystąpić w Xian. Szyszko przekazał, że we wtorek ma mieć badania i dopiero wtedy okaże się, czy zdrowie pozwoli mu zagrać. Grbić będzie miał z tym spory ból głowy, bo nikomu nie trzeba tłumaczyć, jak ważną postacią dla tej kadry jest Kurek. Serbski szkoleniowiec może jednak patrzeć na nadchodzący turniej z optymizmem. "Biało-Czerwoni" są faworytami, awans na igrzyska wydaje się na wyciągnięcie ręki i tylko kataklizm mógłby ich go pozbawić. Prawdziwe wyzwania przyjdą za rok w Paryżu. Głośno o polskich siatkarzach za granicą