Grbić selekcjonerem reprezentacji Polski został w styczniu 2022 roku. Były świetny rozgrywający miał już wtedy sukcesy zarówno na niwie reprezentacyjnej, jak i klubowej. Z rodzimą Serbią wywalczył medale Ligi Światowej i mistrzostw Europy, natomiast z Grupą Azoty ZAKS-ą Kędzierzyn-Koźle wygrał Ligę Mistrzów. Jako szkoleniowiec "Biało-Czerwonych" zdążył ich już doprowadzić do brązowego medalu w Lidze Narodów i srebrnego mistrzostw świata (2022), a także triumfował z nami w tegorocznej Lidze Narodów. Polacy w finale mistrzostw Europy. Leon sam wygrał jednego seta! Kolejnym sukcesem jest finał mistrzostw Europy, gdzie Polacy dotarli po raz pierwszy od 2009 roku. W półfinale podopieczni Grbicia pokonali Słowenię 3:1, z którą przegrali w fazie pucharowej czterech ostatnich czempionatów Starego Kontynentu, w tym dwóch półfinałach. ME siatkarzy. Nikola Grbić zabrał głos - Mówiłem swoim siatkarzom, że trzeba ryzykować, szczególnie kiedy stawka jest tak duża. Najlepiej byłoby serwować 120 km i trafiać w linię. Problem jest wtedy, gdy ryzyko jest nieuzasadnione i nie jest ukierunkowane w konkretne strefy czy zawodników. Ryzyko musi być inteligentne. To był nasz problem. Mówiłem siatkarzom, żeby ryzykowali, bo to jest też droga do złamania rywali - mówił Serb po meczu na antenie Polsatu Sport. Spotkanie nie stało może na najwyższym poziomie, ale najważniejsze było, że zakończyło się sukcesem "Biało-Czerwonych". Mamy to! Polscy siatkarze w finale ME. Kibice pytają "Lewego", czy oglądał Teraz Polacy będą mieć jeden dzień przerwy, a w sobotę czeka ich finał w Rzymie. Zagrają w nim albo z gospodarzami, z którymi przegrali rok temu w finale mistrzostw świata, albo z Francją, którą pokonali w finale ME 2009. Początek o 21.00.