Podopieczni trenera Nikoli Grbica w finale w Rzymie pokonali Włochów 3:0. Po raz pierwszy w historii zdobyli dwa złote medale w jednym sezonie reprezentacyjnym - wcześniej w lipcu wygrali także Ligę Narodów. "Ciężko porównywać te medale. W Gdańsku też dobrze smakował, bo przed polską publicznością. Z drugiej strony w Rzymie wygraliśmy na terenie rywala, przy pełnej hali kibiców drużyny przeciwnej i w pewnym momencie fajnie było słyszeć tylko polskich kibiców. Oba to były złota, na oba ciężko pracowaliśmy" - podkreślił Semeniuk. "Polska to...". Kapitan Włochów przemówił po finale Kamil Semeniuk: To bardzo dobry czas dla polskiej siatkówki "Super, że jest to kolejny duży turniej z naszym udziałem, który wygrywamy. Cieszmy się, bo to naprawdę bardzo dobry czas dla naszej polskiej siatkówki" - dodał. Polacy mocno otworzyli sobotni mecz, bowiem już na początku zbudowali przewagę 4:0, co znacznie ułatwiło im grę w pierwszej partii. W drugiej również zdominowali Włochów, ci jedynie w trzeciej odsłonie byli w stanie nawiązać z nimi wyrównaną walkę. "Były momenty, gdzie zaczęliśmy się trochę obawiać rywala, że zacznie grać lepiej. Początkowo im nie szło, od początku narzuciliśmy im swoje tempo, Norbert Huber w polu serwisowym pokazał im, że z nami łatwo nie będzie. My konsekwentnie graliśmy swoją siatkówkę, były to kapitalne zawody każdego z naszych zawodników" - ocenił przyjmujący.