Pojedynek Polaków z <a class="db-object" title="Czechy" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/druzyna-czechy,spti,26192" data-id="26192" data-type="t">Czech</a>ami był dla obu ekip inauguracją na tegorocznym czempionacie globu. Los zestawił obie ekipy w grupie C, która nie była specjalnie wymagająca. <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/me-mezczyzn-2023/news-polskie-tornado-na-otwarcie-mistrzostw-europy-co-za-mecz-bia,nId,6997406" target="_blank" rel="noreferrer noopener">W bezpośrednim starciu "Biało-Czerwoni" nie dali przeciwnikom żadnych szans. Bardzo pewnie wygrali wszystkie trzy partie</a>, a od początku na parkiet wybiegli: <a class="db-object" title="Marcin Janusz" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-marcin-janusz,sppi,625710" data-id="625710" data-type="p">Marcin Janusz</a>, <a class="db-object" title="Łukasz Kaczmarek" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-lukasz-kaczmarek,sppi,625669" data-id="625669" data-type="p">Łukasz Kaczmarek</a>, <a class="db-object" title="Norbert Huber" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-norbert-huber,sppi,626114" data-id="626114" data-type="p">Norbert Huber</a>, <a class="db-object" title="Jakub Kochanowski" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-jakub-kochanowski,sppi,625671" data-id="625671" data-type="p">Jakub Kochanowski</a>, <a class="db-object" title="Aleksander Śliwka" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-aleksander-sliwka,sppi,625675" data-id="625675" data-type="p">Aleksander Śliwka</a>, <a class="db-object" title="Kamil Semeniuk" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-kamil-semeniuk,sppi,625727" data-id="625727" data-type="p">Kamil Semeniuk</a>, zaś na pozycji libero <a class="db-object" title="Paweł Zatorski" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-pawel-zatorski,sppi,625649" data-id="625649" data-type="p">Paweł Zatorski</a>. Polacy bezapelacyjnie przeważali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, bardzo dobrze zagrywali, a znak jakości od razu pozostawili po sobie grą na siatce. To był ten element, który świetnie działa od pierwszego meczu, a w ostatnim spotkaniu z <a class="db-object" title="Belgia" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/druzyna-belgia,spti,26189" data-id="26189" data-type="t">Belgią</a> oszczędził Orłów był może jeszcze bardziej nerwowej końcówki. Czesi zagrali tak, jak na średniaka przystało, ale z tej grupy po prostu nie mieli prawa nie awansować. W tabeli i na boisku przegrali zgodnie z przypuszczeniami, poza Polakami, także z Holendrami, a na pozostałych słabszych zespołach wzbogacili się o 9 punktów. Z kolei Serbowie nie dość, że są klasowym zespołem, to jeszcze w swojej grupie A musieli się konkretnie pojedynkować, bowiem mierzyli się m.in. z <a class="db-object" title="Włochy" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/druzyna-wlochy,spti,26335" data-id="26335" data-type="t">Włochami</a> i Niemcami. Ostatecznie przegrali tylko z Italią, w efekcie czego wyszli z drugiego miejsca. W pojedynku 1/8 finału nie było niespodzianki, choć spotkanie momentami stało na mizernym poziomie. <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/me-mezczyzn-2023/news-mieszadelko-nikoli-grbicia-w-tej-reprezentacji-nikt-nie-ma-s,nId,7019462" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Wojciech Drzyzga, w rozmowie z Interią, bardzo dosadnie skomentował to, czemu miał okazję się przypatrywać z miejsca zdarzenia, czyli hali Palaflorio nad Morzem Adriatyckim</a>. - <a class="db-object" title="Serbia" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/druzyna-serbia,spti,26336" data-id="26336" data-type="t">Serbia</a> z Czechami zagrała jakościowo podły mecz. Momentami nie dało się tego oglądać, jakby grały zespoły z ogona naszej ligi, jednak pamiętajmy, że mecz meczowi nie jest równy - powiedział były siatkarz, a od lat ceniony ekspert. Skrajnie inną optykę przedstawił świetnie znany w <a class="db-object" title="Polska" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/druzyna-polska,spti,26194" data-id="26194" data-type="t">Polsce</a> as reprezentacji Czech, Jan Hadrava. Były siatkarz <a class="db-object" title="Indykpol AZS Olsztyn" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/druzyna-indykpol-azs-olsztyn,spti,26930" data-id="26930" data-type="t">Indykpolu AZS Olsztyn</a>, a jeszcze w minionym sezonie <a class="db-object" title="Jastrzębski Węgiel" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/druzyna-jastrzebski-wegiel,spti,26847" data-id="26847" data-type="t">Jastrzębskiego Węgla</a> (niedawno podpisał kontrakt z Galatasaray Stambuł), w rozmowie z Interią skomentował przebieg przegranego starcia. Czeski siatkarz żałował zwłaszcza jednego fragmentu w tym spotkaniu, który wskazał bardzo precyzyjnie. - Na pewno szkoda, że jednego seta nie przechyliliśmy na swoją stronę, bo takie momenty lubią odwrócić losy meczu. Najbardziej szkoda drugiej partii, w której zagraliśmy na przewagi, oni i my zrobiliśmy side out - kręcił głową Hadrava. O ile po meczu z reprezentacją Polski atakujący stwierdził, że zespołowi zabrakło właściwego nastawienia, jakby wyszli na parkiet z przekonaniem, że nie będą w stanie pokonać naszej drużyny, tak tutaj zdiagnozował inny feler. - Z Serbami nastawienie było dobre, a już na pewno lepsze. Uważam, że prawdopodobnie zagraliśmy najlepsze spotkanie na tych mistrzostwach. Na pewno jest żal, ale już trzeba myśleć o tym, co czeka nas za kilkanaście dni, czyli walka o kwalifikację olimpijską. Hadravę poprosiliśmy, jako że w krótkim <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/me-mezczyzn-2023/news-polska-serbia-ktorego-dnia-mecz-o-polfinal-me-siatkarzy-gdzi,nId,7013157" target="_blank" rel="noreferrer noopener">odstępie czasu przyszło mu rywalizować z Polakami i Serbami, jak zapatruje się na konfrontację obu reprezentacji w batalii o półfinał mistrzostw Europy</a>. Poproszony, o wskazanie swojego faworyta, odparł: A skoro już Czech typuje nasz zespół do wywalczenia złota, to dopytaliśmy, kogo kadra Nikoli Grbicia pokona w finale. - Myślę, że raczej Włochów - wskazał. Artur Gac, Bari