Reprezentacja Polski, po niesatysfakcjonującym dla siebie występie na Memoriale im. Huberta Jerzego Wagnera, na mistrzostwach Europy w siatkówce mężczyzn pokazała prawdziwy szczyt formy i niczym burza przechodziła przez kolejne spotkania turnieju. Po straceniu w fazie grupowej zaledwie jednego seta, w rozgrywkach pucharowych "Biało-Czerwoni" ogrywali kolejno Belgię, Serbię i Słowenię po to, by w finale stanąć na przeciwko Włochów - a, co warto podkreślić, do potyczki doszło w Rzymie, więc zadanie ogrania "Azzurrich" było tym bardziej utrudnione. Podopieczni Nikoli Grbicia byli jednak po prostu nie do powstrzymania - zwyciężyli w trzysetowym pojedynku 25:20, 25:21 i 25:23, tym samym kończąc mocnym akcentem walkę o złoto czempionatu "Starego Kontynentu". Po spotkaniu doszło do pewnego wzruszającego zdarzenia. To koniec Bartosza Kurka? Niespodziewane słowa po złotym medalu. Kapitan pokazał, dlaczego jest kapitanem Polacy ze złotem mistrzostw Europy 2023. Aleksander Śliwka: Arkadiusz Gołaś pomagał nam z góry Tak się bowiem składa, że starcie z Włochami odbyło się 16 września - a więc w rocznicę tragicznego wydarzenia, jakim była śmierć Arkadiusza Gołasia. Dawny reprezentant Polski dokładnie tego dnia, w roku 2005, zginął w wypadku samochodowym w Austrii po tym, jak kierowany przez jego żonę samochód uderzył w betonową ścianę. "Dalej jesteśmy w wielkich emocjach i trudno uwierzyć, że uciszyliśmy tą halę w Rzymie. Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi, cieszymy się, bo to też szczególna data, rocznica śmierci Arka i wiemy, że był gdzieś tam i nas wspierał" - podkreślił Aleksander Śliwka w pomeczowym wywiadzie dla Polsatu Sport. Niesamowita dedykacja Wilfredo Leona. Jedno wielkie wzruszenie po złocie mistrzostw świata Reprezentacja Polski w siatkówce niebawem wystąpi w kwalifikacjach do IO 2024 Polscy siatkarze nie mają wiele czasu na odpoczynek po EuroVolley'u 2023 - już 30 września, od spotkania z Belgią, rozpoczną bowiem kwalifikacje do igrzysk olimpijskich 2024, które odbędą się w Paryżu. Podczas turnieju rozgrywanego w Chinach "Biało-Czerwoni" zmierzą się ponadto, oprócz gospodarzy naturalnie, z Bułgarią, Kanadą, Meksykiem, Argentyną i Holandią.