Reprezentacja Polski pod wodzą Nikoli Grbicia praktycznie nie przegrywa meczów oficjalnych. Drużyna prowadzona przez Serba przez niespełna dwa sezony ma takich spotkań na koncie zaledwie sześć. To są liczby, które trzeba uznać za fenomenalne. Obecnie procent zwycięstw Polski w meczach oficjalnych pod wodzą tego selekcjonera wynosi dokładnie 86 procent. Polacy mieli furę szczęścia. Sędzia tego nie widział. Kluczowy błąd w trzecim secie Co niezwykle ważne dla polskiego kibica w tym czasie Polska dwukrotnie w oficjalnych starciach mierzyła się ze Słowenią. Oba te mecze udało się wygrać. Raz 3:1, przy kolejnej próbie 3:2. Trzeba jednak pamiętać, że przed mistrzostwami Europy, które obecnie trwają, obie kadry stanęły ze sobą w szranki w meczu towarzyskiego turnieju Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Polska zmierzy się ze słoweńską klątwą Patrząc jednak historycznie, Polska ze Słowenią ma bilans ujemny. Obie kadry mierzyły się ze sobą dotychczas łącznie piętnaście razy. Ośmiokrotnie to Słoweńcy schodzili z boiska z wysoko podniesionymi głowami. Nie ma żadnych wątpliwości, że Biało-Czerwoni nie lubią grać akurat z tą kadrą. Jeszcze gorzej sytuacja prezentuje się, gdy weźmiemy pod uwagę jedynie walkę o mistrzostwo Europy. Polscy kibice mają prawą mieć jedynie praktycznie same negatywne wspomnienia z tymi pojedynkami. Wystarczy powiedzieć, że Biało-Czerwoni na poprzednich dwóch turniejach o mistrzostwo Europy swoje marzenia o zdobyciu złotych medali kończyli właśnie na Słoweńcach. Dwa razy z rzędu to właśnie ta drużyna stawała się przedostatnią przeszkodą dla Polski. Wilfredo Leon musiał mu ustąpić. Polski siatkarz spłacił kredyt u Nikoli Grbicia Zarówno w 2019, jak i dwa lata później mecze kończyły się wynikiem 3:1 dla Słoweńców. Co więcej, oba te turnieje Polacy kończyli z brązowymi medalami na szyjach, a mecze o trzecie miejsce kończył się wynikiem 3:0 dla naszej kadry. Patrząc bardziej przekrojowo i historycznie, liczby również dla naszych siatkarzy sprzymierzeńcem z pewnością nie są. Historia zdecydowanie nie stoi po naszej stronie. Łącznie Polska ze Słowenią w mistrzostwach Starego Kontynentu mierzyła się siedem razy. Wygrać udało się zaledwie dwa mecze. Trzeba przyznać, że to jest statystyka, która musi budzić szacunek, a być może nawet strach. Ostatnie polskie zwycięstwo ze Słowenią miało miejsce w fazie grupowej mistrzostw Europy 2015. Problem jednak w tym, że kilka dni później Słoweńcy wyrzucili nas z turnieju. W czwartek 14 września Polska prowadzona przez Nikolę Grbicia stanie więc przed szansą na przełamanie słoweńskiej klątwy. Nie ma wątpliwości, że pod względem nazwisk, nasza kadra wygląda lepiej, ale papier nie gra. Najwyższy czas w końcu odwrócić bieg historii i pokazać swoją jakość na parkiecie w Rzymie. Pierwszy gwizdek tego starcia o godzinie 18:00. Transmisja w Polsacie Sport.