Polscy siatkarze w fenomenalnym stylu wywalczyli mistrzostwo Europy, pokonując Włochów 3:0. Co więcej, to do obozu "Biało-Czerwonych" powędrowała nagroda dla MVP turnieju. Wyróżnienie odebrał Wilfredo Leon, który niejednokrotnie podczas zawodów napędzał rywalom stracha swoim mocnym i precyzyjnym serwisem. Po wszystkim odpowiedział na pytanie, komu dedykuje złoty medal. Zrobił też ukłon w kierunku Nikoli Grbicia. Podkreślał, jak ważne są jego decyzje i że to one w dużej mierze doprowadziły kadrę na najwyższy stopień podium. "To trener, który bardzo mocno trzyma całą drużyną. To nie jest taka praca, że człowiek usiądzie i powie: 'A dobra, oni sami będą grali'. Nie, z jego strony cały czas jest mocna presja i ciągle nam mówi, nad czym jeszcze mamy pracować, wytyka nasze niedociągnięcia. I mamy efekt w postaci medali" - wyjaśnił. O swoim znaczącym wkładzie nieskromnie nie wspomniał. Zrobił to za to kolega z drużyny, Łukasz Kaczmarek. Polski siatkarz zaskoczył Morawieckiego. Takie pytanie na spotkaniu Wzruszające podziękowanie Łukasza Kaczmarka na ręce Wilfredo Leona. "Wybitny siatkarz, jeszcze lepszy człowiek" Łukasz Kaczmarek, za pośrednictwem mediów społecznościowych, wyróżnił Wilfredo Leona i serdecznie pogratulował mu tytułu MVP ME. "Jestem niesamowicie szczęśliwy, że ta statuetka trafiła w Twoje ręce. Zasłużyłeś na to wyróżnienie jak nikt inny, po tym, jaką drogę przeszedłeś rok temu w kadrze" - rozpoczął. Tym samym Kaczmarek przypomniał walkę kolegi o powrót do pełni sił. W zeszłym roku Leon musiał poddać się operacji kolan. Później wdrożył rehabilitację, ta przynosiła skutki, ale Nikola Grbić i tak nie zdecydował się na powołanie go na mundial. Zawodnik nie krył rozgoryczenia, lecz w końcu pogodził się z takim obrotem spraw. Teraz w finale mistrzostw Europy spisał się fantastycznie. Trudno byłoby wyobrazić sobie drużynę bez niego w składzie. Z tym większym przerażeniem kibice patrzyli na moment, w którym poprosił o zmianę i usiał na ławce rezerwowych. Pojawiły się obawy o następne problemy ze zdrowiem. Na szczęście uraz okazał się niegroźny i siatkarz szybko wrócił do gry. Łukasz Kaczmarek niejako potwierdza natomiast, że w trakcie meczu Leon zmagał się z pewną niedogodnością. We wpisie opisuje, że Wilfredo "bardzo z serducha mimo bólu walczył w finale". I kończy bardzo pozytywnym akcentem. Wzruszająco dziękuje koledze. "To wielka przyjemność dzielić z Tobą miejsce na boisku. Jesteś wybitnym siatkarzem (najlepszym w historii tego sportu), a jeszcze lepszym człowiekiem, na którego można zawsze liczyć. Dziękuję" - podsumował. "Polska to...". Kapitan Włochów mówił wprost po finale, ależ opinia gwiazdy