Martyna Łukasik w tym sezonie sprawiła, że w reprezentacji Polski w ogóle nie widać braku kontuzjowanej Zuzanny Góreckiej, podstawowej zawodniczki kadry w czasie ubiegłorocznych mistrzostw świata. Znakomicie zastąpiła ją w Lidze Narodów, gdzie została nawet wybrana do drużyny marzeń. W podstawowym składzie kadry występuje również w trakcie mistrzostw Europy. W spotkaniu z Ukrainą, wygranym przez "Biało-Czerwone" 3:1, zdobyła 12 punktów. Mimo że nie imponowała w ataku - skończyła spotkanie z zaledwie 26-procentową skutecznością - znakomicie spisała się w bloku oraz polu serwisowym. Polska przyjmująca podkreśla zresztą, że rośnie nie tylko jej forma, ale i całego polskiego zespołu. Polskie siatkarki się zdenerwowały. "Czegoś takiego się nie robi" Długa rozmowa Martyny Łukasik i Stefano Lavariniego. "Dostajemy bardzo dużo uwag" Spotkanie z Ukrainą Polki wygrały dość pewnie, ale kontrolę nad meczem straciły w drugim secie. To wówczas doszło do sporej kontrowersji, gdy trener rywalek Iwan Petkow odbił nogą piłkę spadającą w okolice bocznej linii boiska. W kolejnych partiach "Biało-Czerwone" odzyskały jednak rezon i zapewniły sobie drugie miejsce w grupie. - W drugim secie się lekko rozluźniłyśmy. Kiedy wchodzimy w spotkanie dobrze, musimy od początku utrzymywać koncentrację na najwyższym poziomie. Jesteśmy w stanie to zrobić, to coś, co musimy poprawić, i na pewno to zrobimy - zapewnia Łukasik. 23-letnia reprezentantka Polski każdy z setów meczu z Ukrainą rozpoczynała w podstawowym składzie, ale w trakcie meczu chwilami zastępowała ją też Monika Fedusio. Kiedy Łukasik zeszła z boiska w czasie trzeciej partii - zresztą przy prowadzeniu swojej drużyny - trener Stefano Lavarini długo z nią rozmawiał. Zatrzymał nawet siatkarkę, która początkowo zmierzała już do kwadratu dla rezerwowych. Kiedy zapytaliśmy Łukasik o tę sytuację, przez chwilę się zawahała. - Czy to były konkretne wskazówki? Tam chodziło... o parę rzeczy, które muszę poprawić - uśmiecha się siatkarka. Polskie siatkarki w formie. Ale jednego Lavarini chciał uniknąć ME w siatkówce. Polska w grupie tylko za Serbią Uwagi od trenera z pewnością pomogły nie tylko Łukasik, ale i jej koleżankom z polskiej kadry w wygraniu czterech z pięciu spotkań w fazie grupowej. To zapewniło im drugie miejsce w tabeli grupy A, za mistrzyniami świata z Serbii. Przyjmująca jest zadowolona z postawy swojej drużyny w pierwszej rundzie turnieju. - Wykonałyśmy swoje zadanie. Jasne, mogłyśmy oczekiwać więcej od meczu z Serbkami, aczkolwiek wiedziałyśmy też, jak one podejdą do tego spotkania. Są wspaniałym zespołem, Wydaje mi się, że wykonałyśmy robotę bardzo dobrze - ocenia siatkarka. W kolejnej fazie ME przeciwniczkami polskiej drużyny będą Niemki. Spotkanie 1/8 finału zostanie rozegrane w Brukseli. Z mistrzostw Europy siatkarek Damian Gołąb