Serbki rywalizują w grupie A, która rozgrywa mecze w Gandawie w Belgii. Mistrzynie świata i wicemistrzynie Europy to najgroźniejsze rywalki Polek w pierwszej fazie turnieju. Guidetti, który przejął utytułowaną drużynę przed tym sezonem, w Belgii musi jednak zmagać się z nietypowymi problemami. Wizy uprawniającej do wjazdu do tego kraju nie otrzymali bowiem początkowo jego asystenci - Saim Pakan i Ahmet Ersimsek. Obaj są obywatelami Turcji, gdzie Guidetti od lat pracuje w siatkówce klubowej. Tuż przed mistrzostwami włoski selekcjoner opisał problemy na portalu X - dawnym Twitterze - i doczekał się pomocy. Interwencję podjęło tureckie ministerstwo spraw zagranicznych. Pakan i Ersimsek przylecieli do Belgii w dniu pierwszego meczu Serbek z Ukrainą. Mistrzynie świata wygrały 3:0, ale okazało się, że sprawa z asystentami wciąż nie została do końca załatwiona. Polskie siatkarki czeka kolejny sprawdzian. Lavarini ostrzega Giovanni Guidetti sfrustrowany. "Nie może tak być" Włoski szkoleniowiec, który wcześniej prowadził również reprezentację Turcji, w mediach społecznościowych grzmiał, że takie sytuacje "niszczą siatkówkę". W rozmowie z Interią tłumaczy te słowa. - Nie może tak być, że czekają, czekają, aż w końcu musi interweniować minister spraw zagranicznych. To, że napisałem, że ta sytuacja niszczy siatkówkę, było wyrazem mojej frustracji - przyznaje opiekun serbskiej kadry. ME siatkarek. Serbia zagra ze Słowenią, a potem z Polską W tym sezonie podobne problemy przeżywała już męska reprezentacja Iranu. Drużyna z Bliskiego Wschodu miała problemy w czasie turnieju Ligi Narodów rozgrywanego w Stanach Zjednoczonych. Problemy z uzyskaniem wizy miał wówczas nawet pierwszy trener Behrouz Ataei. Ostatecznie do USA z drużyną nie mogło się też udać kilku czołowych zawodników. - Takie rzeczy nie powinny się zdarzać. Wielkie światowe autorytety powinny coś z tym zrobić, zabezpieczyć jakość gry, pomagając narodom, które mają takie problemy - mówi Guidetti. Dziś jego drużyna rozegra drugie spotkanie w fazie grupowej mistrzostw Europy. Przeciwnikiem Serbii będzie Słowenia, która najpierw przegrała z Polską, a wczoraj z Belgią. Początek spotkania o godz. 17, transmisja w Polsacie Sport Extra. Z Polską Serbia zagra w poniedziałek. Z Gandawy Damian Gołąb Polscy kibice "dopadli" Lavariniego. Wyjątkowa sytuacja, trener się nie zastanawiał