Trener Nikola Grbić na turniej finałowy Ligi Narodów w Łodzi zabrał 17 zawodników. Chociaż według wstępnych planów już kilka dni temu, po zakończeniu turnieju w Lublanie, miał wybrać 13 zawodników, którzy pojadą na igrzyska - jeden z nich w roli rezerwowego - to jednak zdecydował się przełożyć ostateczną decyzję. Dlatego przed każdym meczem turnieju finałowego musi "skreślać" trzech siatkarzy. W pierwszym spotkaniu z Brazylią w składzie zabrakło środkowego Karola Kłosa, rozgrywającego Marcina Komendy i atakującego Łukasza Kaczmarka. Największe spekulacje wzbudziła nieobecność tego ostatniego, w dobrej formie jest bowiem jego rywal w walce o skład, czyli Bartłomiej Bołądź. Grbić tłumaczył jednak, że chciał sprawdzić Bołądzia w warunkach trudnego meczu o awans do półfinału wielkiego turnieju. Ostatecznie zresztą Bołądź pojawił się tylko na dwóch krótkich zmianach - selekcjoner wytłumaczył, że to przez... świetną dyspozycję Bartosza Kurka. Atakujący Projektu Warszawa może jednak dostać kolejną szansę w półfinale przeciwko mistrzom olimpijskim z Francji. W składzie "Biało-Czerwonych" na dzisiejszy mecz w Łodzi doszło do tylko jednej zmiany. Niecodzienne sceny w trakcie meczu siatkarzy. Kurek: Co tam się kładzie, papę? Nikola Grbić pominął gwiazdę kadry. Jest też wielki powrót Grbić dołączył do meczowej 14-tki Kaczmarka. Będzie mieć do dyspozycji trzech atakujących, w kadrze są jeszcze Kurek i Bołądź. Serb ponownie pozostawił na trybunach Kłosa i Komendę. Kaczmarek zajmie natomiast miejsce byłego kolegi z Grupy Azoty ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle. Z Francją nie zagra Aleksander Śliwka. Przyjmujący w trakcie meczu z Brazylią ani na chwilę nie pojawił się na boisku, cały czas wraca do optymalnej formy po złamaniu palca, które w sezonie klubowym na trzy miesiące wyeliminowało go z gry. Śliwka jest jednak zaufanym "żołnierzem" Grbicia. Serb zna go z pracy w ZAKS-ie i konsekwentnie na niego stawiał, nawet wtedy, gdy kibice domagali się zmian na tej pozycji. A siatkarz odpłacał się świetną postawą. Kiedy w kadrze nie było Kurka, na początku tego sezonu Śliwka był nawet kapitanem kadry. W tym sezonie Śliwka rywalizuje o miejsce wśród przyjmujących z czterema innymi zawodnikami. Prawdopodobnie szansę gry na igrzyskach w Paryżu, które są głównym celem "Biało-Czerwonych", dostanie tylko czterech przyjmujących. Kadra na turniej we Francji będzie bowiem liczyć 12 zawodników. Będzie tam też jeden rezerwowy, dostępny w razie kontuzji podstawowego siatkarza. Reprezentacja Polski bez Śliwki, ale za to z Kaczmarkiem powalczy dziś od godz. 17 z Francją. Można spodziewać się również zmian w pierwszej szóstce - Grbić zapowiedział je już w piątek, dzień przed meczem z mistrzami olimpijskimi. Skład reprezentacji Polski na mecz z Francją: Rozgrywający: Marcin Janusz, Grzegorz Łomacz Atakujący: Bartłomiej Bołądź, Łukasz Kaczmarek, Bartosz Kurek Środkowi: Mateusz Bieniek, Norbert Huber, Jakub Kochanowski Przyjmujący: Bartosz Bednorz, Tomasz Fornal, Wilfredo Leon, Kamil Semeniuk Libero: Jakub Popiwczak, Paweł Zatorski