Polscy siatkarze mają przed sobą trudne zadanie - w półfinale Ligi Narodów przed własną publicznością zagrają z Francuzami, którzy nie są dla nich najwygodniejszymi przeciwnikami. VNL to turniej, który przede wszystkim ma być sprawdzianem przed największymi imprezami sezonu i w tym roku posłużył w ten sposób przed igrzyskami olimpijskimi. Polscy kibice znów to zrobili Nigdzie nie jest tak jak w Polsce, jeśli chodzi o siatkówkę. Polscy kibice robią za każdym razem taką atmosferę, że wszyscy inni na całym świecie się chowają. Pełne trybuny na Atlas Arenie znów w niezwykle wzruszający sposób wyśpiewały "Mazurka Dąbrowskiego". Trudno nie czuć ciarek na plecach. Od lat polscy kibice śpiewają hymn Polski a capella, jedynie z podpowiedzią puszczaną w formie paru pierwszych taktów najważniejszej pieśni w naszym kraju. Tym razem znów zrobiło to niesamowite wrażenie, szczególnie w kontraście z "Marsylianką", która zaśpiewana w taki sposób przez kibiców z Francji być nie mogła. Cała hala wstała z miejsc i zaintonowała dwie pierwsze zwrotki "Mazurka Dąbrowskiego". To zawsze niesamowite przeżycie. Polacy walczą o finał Ligi Narodów Polscy siatkarze pokonali w ćwierćfinale rozgrywek Brazylię 3:1 i pokazali moc na parę tygodni przed najważniejszą imprezą tego sezonu, czyli igrzyskami olimpijskimi. W fazie grupowej zmierzą się wtedy z Brazylią, Włochami i Egiptem. Pierwszy sprawdzian umiejętności już za nimi. Nikola Grbić po zakończeniu dla Polaków Ligi Narodów ogłosi skład, który zabierze ze sobą na igrzyska do Paryża. Trwają spekulacje dotyczące tego, kogo postanowi zostawić w Polsce. Wybór będzie niesamowicie trudny, co widać po grze całej kadry.