Do meczu Włochów z Japonią reprezentacja Polski była jedną z trzech drużyn, która po trzech kolejkach była niepokonana. Poza nią była to Kuba, w także właśnie Japończycy. Oprócz tej trójki jedynym zespołem bez porażki byli Włosi, ale oni mieli dwa spotkania na koncie. W trzecim zagrali właśnie z siatkarzami z Kraju Kwitnącej Wiśni. Rywalizacja tych ekip zapowiadała się arcyciekawie, ale nie do końca spełniła oczekiwania niektórych. Okazało się bowiem, że siatkarze z Półwyspu Apenińskiego mimo porażki w pierwszym secie, dominowali w pozostałej części spotkania. Wielkie zwycięstwo Włochów w Lidze Narodów. Japończycy byli bezradni Wynik spotkania na to nie wskazuje, ale Włosi zdominowali Japończyków. Pierwszy set ułożył się po myśli siatkarzy z Azji. Początkowo przeważali ich rywale, którzy wypracowali sobie nawet czteropunktową przewagę. Od połowy seta Japonia zaczęła jednak gonić wynik, aż udało się to przy stanie 16:16. Dalej gra niemal cały czas toczyła się już punkt za punkt do stanu 23:23. Wówczas dwie decydujące akcje wygrali Japończycy, dzięki czemu triumfowali w tej części meczu 25:23. Kolejne dwa sety to już zupełna dominacja "Azzurich". W drugiej partii udało im się wygrać do 16, a w trzeciej do 17. Ostatni set wyglądał bliźniaczo podobnie do poprzednich. Siatkarze z Półwyspu Apenińskiego od początku do końca kontrolowali sytuację na parkiecie i triumfowali 25:17, a ostatecznie w całym spotkaniu 3:1 (23:25, 25:16, 25:17 i 25:17). Polscy siatkarze nie są już liderami Ligi Narodów. Wyprzedzili ich Włosi To zwycięstwo Włoch przesądziło o tym, że już tylko trzy reprezentacje pozostały niepokonane w Lidze Narodów. Są nimi właśnie Włochy, Polska oraz Kuba. To jednak nie wszystko. Okazałe zwycięstwo siatkarzy "Azzurich" sprawiło, że Biało-Czerwoni zostali zepchnięci z fotela lidera Ligi Narodów. Mimo że zarówno Polacy, jak i Włosi mają identyczny bilans setów, czyli 9:1, to mają gorsze ratio punktowe. U Włochów wynosi ono 1.340, a u siatkarzy Nikoli Grbicia 1.136. Patrząc na formę obu zespołów, ich rywalizacja o pierwsze miejsce w najbliższych tygodniach zapowiada się bardzo zacięcie. Zanim dojdzie do bezpośredniego starcia Polaków z Włochami, nasi mistrzowie Europy rozegrają jeszcze pięć spotkań (ze Słowenią, Bułarią, Turcją, Japonią i Brazylią). Obie reprezentacje spotkają się bowiem dopiero 19 czerwca i niewyluczone, że będzie to kluczowy mecz w kontekście walki o pozycję lidera na zakończenie fazy grupowej. Za to najbliższe spotkanie Biało-Czerwonych ze Słowenią odbędzie się już w niedzielę 26 maja o godz. 13:00. Transmisję z tego wydarzenia będzie można obejrzeć na kanale Polastu, Polsatu Sport 1 oraz na platformie Polsat Box Go. Zapraszamy również od śledzenia relacji tekstowej na stronie Interii Sport.