Partner merytoryczny: Eleven Sports

Siatkarz ostrzegał znajomych w sprawie Leona. Takiego go jeszcze nie widział

Wilfredo Leon był jednym z bohaterów ćwierćfinału Ligi Narodów, w którym polscy siatkarze pokonali Brazylię. Ponownie zdobył dla drużyny najwięcej punktów, choć jeszcze kilka tygodni temu miał problem nawet z trenowaniem na pełnych obrotach. Teraz sieje postrach wśród rywali. - Mówiłem znajomym i bliskim: "oj, takiego Wilfredo to ja nie widziałem" - opowiada Jakub Popiwczak, libero kadry. A trener Nikola Grbić tylko mówi z uśmiechem: - A ja nie jestem zaskoczony.

Wilfredo Leon to ważne ogniwo w reprezentacji Polski siatkarzy
Wilfredo Leon to ważne ogniwo w reprezentacji Polski siatkarzy/volleyballworld.com/materiały prasowe

Przygoda Wilfredo Leona z reprezentacją Polski nie była usłana różami. Najpierw musiał czekać na zgodę na występy w biało-czerwonych barwach od FIVB. Potem, wbrew oczekiwaniom, kadra z nim nie zdobyła medalu igrzysk olimpijskich w Tokio. A w 2022 r. Leon nie "załapał się" na rozgrywane w Polsce i Słowenii mistrzostwa świata. Choć bardzo chciał wystąpić na turnieju, trener Nikola Grbić uznał, że siatkarz po zabiegu nie zdążył odzyskać jeszcze formy.

Przed rokiem Leon w końcu dodał do swojej kolekcji złote medale z kadrą. Wygrał z nią mistrzostwa Europy i Ligę Narodów. Później w klubie znów miał jednak problemy ze zdrowiem, a przed pierwszymi meczami w Lidze Narodów miał jeszcze dodatkowe zabiegi.

Nie ma wielkiego problemu, ale strach? Tak, był. Brakuje czasami pewności, czy możesz robić wszystko na sto procent. Czy może za chwilę na 90 procent, bo coś się stanie. Na początku nie wiedziałem, czy mogę iść na sto procent do góry. Bo ja nie miałem problemów z tym, żeby wysoko skoczyć, tylko żeby wylądować

~ opisywał powrót do formy sam Leon.

Wilfredo Leon sieje postrach. Kolega nazywa go "bombardierem"

Leon występy w Lidze Narodów rozpoczął z opóźnieniem, dopiero w ubiegłym tygodniu w Lublanie. Od razu jednak zaczął imponować formą. Świetnie wypadł w spotkaniach z Włochami, Argentyną i Kubą.

Dyspozycję potwierdził w meczu z Brazylią w Atlas Arenie w Łodzi. Znów był liderem ofensywy, zdobywając 18 punktów, atakując z 54-procentową skutecznością. Rywale cztery razy go zablokowali, ale ani razu nie popełnił błędu. Po dwa punkty zdobył zagrywką i blokiem.

- Mówiłem znajomym i bliskim: "oj, takiego Wilfredo to ja nie widziałem". Gość jest niesamowity. Na treningach robi wrażenie, wczoraj potwierdził to na boisku. Ale jestem przekonany, że w decydujących momentach będzie jeszcze lepiej. To wielki sportowiec. Mam wrażenie, że im wyższa stawka, tym on gra lepiej. Spodziewajcie się jeszcze czegoś więcej przez następne dwa dni - zapowiada Jakub Popiwczak, libero reprezentacji Polski.

Największe wrażenie tradycyjnie wywiera zagrywka Leona. W czasie niedawnego turnieju w Słowenii po jednym z jego serwisów licznik pokazał, że piłka leciała z prędkością 140 km/h. I choć przebywający na miejscu komentatorzy Polsatu Sport od razu prostowali, że te liczby są nieco przesadzone, moc i tak jest wielka.

Trenerzy rywali często starają się nie dopuścić do serii zagrywek Leona i przerywają je prośbami o czas. Kamil Semeniuk przez dwa ostatnie lata miał szczęście być po tej samej stronie siatki co Leon i w kadrze, i w klubie Sir Safety Perugia. Zagrywki Leona zna więc bardzo dobrze.

Trzeba przyznać, że chyba czuje się dobrze. Nic go tam nie kłuje, ręka jest luźna. Widać, że zagrywki naprawdę sieją postrach. Myślę, że każdy zawodnik i kibic jest po prostu zadowolony z tego, w jakiej formie jest nasz bombardier. Staram się utrzymaćjego zagrywki na treningach. To bardziej obrona, przeważnie staramy się utrzymać piłkę po swojej stronie siatki

~ opisuje polski przyjmujący.

Wilfredo Leon zaskakuje formą? Rozbrajający komentarz Nikoli Grbicia

Leon wraz z Pawłem Zatorskim i Mateuszem Bieńkiem jako ostatni dołączył w tym sezonie do reprezentacji Polski na mecze Ligi Narodów. Trener Nikola Grbić całą trójkę testuje więc w ostatnich meczach regularnie, wszyscy zagrali z Brazylią.

Kiedy słyszy pytanie, czy jest zaskoczony tak wysoką formą Leona po kontuzji, tylko rozbrajająco się uśmiecha. - Jak mógłbym być zaskoczony? To jeden z najlepszych zawodników na świecie - podkreśla.

Ale po chwili zdradza, co stoi za tak wysoką dyspozycją niespełna 31-letniego siatkarza.

- Uważam, że jest niezwykle zmotywowany, skupiony. Trenuje i słucha. Jestem naprawdę usatysfakcjonowany jego podejściem do przygotowań do igrzysk. Mam tylko nadzieję, że będzie zdrowy i będzie kontynuować to, co robi do tej pory - podsumowuje Grbić.

Leon kolejną szansę na występ może dostać w sobotę. O godz. 17 w Atlas Arenie w Łodzi polscy siatkarze rozegrają półfinał Ligi Narodów.

Z Łodzi Damian Gołąb

Asy serwisowe w meczu Polska – Brazylia. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Liga Narodów siatkarzy. Wilfredo Leon w czasie meczu Polska - Brazylia/volleyballworld.com/materiały prasowe
Wilfredo Leon/Marco Zac/ Nur Photo/ Nur Photo via AFP/AFP
Wilfredo Leon/Yuri CORTEZ / AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem