Przykre obrazki w Lidze Narodów, jest zwrot akcji. Ważna wiadomość dla Polaków
Od dwóch zwycięstw siatkarska reprezentacja USA rozpoczęła swoje zmagania podczas drugiego turnieju Ligi Narodów w Chicago. Szczególnie ważnym było to pierwsze, z Chinami 3:2. Nie chodzi tu jednak o wynik, a o wydarzenia z drugiego seta. Wtedy bowiem poważnie wyglądającego urazu doznał Erik Shoji, libero i kapitan kadry. Jak się okazało, kontuzja nie jest poważna, a zawodnik może wrócić do rywalizacji na mecz z... Polską.

Wydawać się mogło, że w słodko-gorzki sposób kadra Stanów Zjednoczonych będzie wspominać spotkanie z Chinami. Z jednej strony udało się zwyciężyć 3:2, a z drugiej poważnie wyglądającej kontuzji nabawił się kapitan i libero drużyny Erik Shoji. Ten podczas akcji pod koniec drugiego seta wyskoczył w celu wystawienia piłki, lecz nie wylądował on w odpowiedni sposób.
Z tego powodu zawodnik zmuszony był do opuszczenia parkietu i zdawało się, że czeka go pewna przerwa od gry w siatkówkę. Z czasem pojawiały się jednak coraz to nowsze informacje odnośnie stanu zdrowia 35-latka.
Według wieści przekazanych przez Jakuba Balcerzaka uraz okazał się być niegroźny. Co więcej, istnieje możliwość, że będzie on dostępny jeszcze podczas trwającego turnieju w Chicago.
Jest to bardzo istotna kwestia ze względu na... Polaków. Zawodnicy Karcha Kiraly'ego w nocy z czwartku na piątek pokonali pewnie Kanadę 3:0, a ich następny mecz zaplanowany jest na niedzielną noc z właśnie "Biało-Czerwonymi".
Jeszcze jeden sprawdzian. Polska czeka na USA
Nim jednak dojdzie do tego starcia podopiecznych Nikoli Grbicia czeka spotkanie z wcześniej wspomnianą Kanadą. Następnie Polacy zagrają z USA, a na zakończenie turnieju w Chicago rywalem będzie aktualny lider rozgrywek - Brazylia. Następnie reprezentację czekają blisko trzy tygodnie przerwy od rywalizacji.
Ta powróci dopiero 16 lipca, gdy w ostatnim turnieju fazy interkontynentalnej Ligi Narodów siatkarze zmierzą się z Iranem, Kubą, Bułgarią i Francją.


