Nikola Grbić do szerokiej kadry reprezentacji Polski powołał aż 30 siatkarzy, przez co stało się jasne, że będzie często rotował składem, chcąc przetestować wybranych zawodników. Na pierwszy turniej Ligi Narodów w tureckiej Antalyi serbski szkoleniowiec zabrał kilku siatkarzy, którzy stanowili o sile kadry w poprzednim sezonie, ale nie powołał m.in. graczy Jastrzębskiego Węgla, którzy później zakończyli sezon klubowy oraz Bartosza Kurka, Marcina Janusza czy Łukasza Kaczmarka. Wspomniani siatkarze do składu "Biało-Czerwonych" wrócili na mecze w japońskiej Fukuoce. Artura Szalpuka zastąpił Tomasz Fornal, powołania otrzymali również Karol Kłos i Norbert Huber. Grbić ponownie rotował składem, testował różne rozwiązania i przed każdym ze spotkań trudno było wytypować szóstkę, jaką tym razem pośle na parkiet trener aktualnych mistrzów Europy. "Efektem ubocznym" decyzji podejmowanych przez Grbicia są statystyki indywidualne Ligi Narodów. Chociaż po dwóch turniejach fazy zasadniczej rozgrywek reprezentacja Polski zajmuje trzecie miejsce z identycznym dorobkiem punktowym co druga Słowenia i ze stratą trzech "oczek" do prowadzących Włochów, to w czołówce zestawień dorobku zawodników grających na poszczególnych pozycjach próżno szukać "Biało-Czerwonych". Grbić zaskoczył po porażce z Brazylią, padły ważne słowa. "Taki był mój cel" Polscy siatkarze daleko za najlepszymi. Statystyki Ligi Narodów Najlepiej punktującym siatkarzem po dwóch turniejach jest Toncek Stern ze Słowenii, który zgromadził na swoim koncie aż 173 punkty. Najwyżej sklasyfikowany z Polaków jest Bartosz Bednorz, który z 55 "oczkami" na koncie zajmuje dopiero 39. miejsce. Stern prowadzi również w klasyfikacji najlepszych atakujących - również w tym zestawieniu najlepiej z Polaków wypada Bednorz, który jest 34. Na czele czołowych blokujących uplasowało się, z identycznym dorobkiem punktowym, trzech siatkarzy: Nicolas Zerba z Argentyny, Javier Concepcion z Kuby oraz Marko Podrascanin z Serbii, którzy mają na swoim koncie po 21 punktowych bloków. Czołową dziesiątkę zamyka Jakub Kochanowski, który zdobył w tym elemencie 11 punktów. Najlepiej serwującym siatkarzem jest Nimir Abdel-Aziz - reprezentant Holandii zdobył z zagrywki aż 18 punktów. Również tutaj najwyżej z polskich siatkarzy pojawia się nazwisko Kochanowskiego (9.miejsce), który posłał osiem punktowych serwisów. Wśród rozgrywających prym z kolei wiedzie Argentyńczyk Luciano de Cecco, a Marcin Janusz zajmuje 18. pozycję. W dwóch pierwszych turniejach najlepiej w obronie radził sobie Santiago Danani z Argentyny, który występuje na pozycji libero. Dopiero 30. pozycję w tej klasyfikacji zajmuje najlepszy z Polaków - przyjmujący Kamil Semeniuk. Na czele najlepiej przyjmujących znalazł się z kolei Martin Bozhilov z Bułgarii, a najwyżej sklasyfikowany z "Biało-Czerwonych" został Aleksander Śliwka (24. miejsce). Odległe miejsca naszych kadrowiczów we wspomnianych statystykach nie powinny jednak martwić fanów reprezentacji, dla której Liga Narodów jest przede wszystkim okazją do szlifowania formy przed igrzyskami olimpijskimi. Podopieczni Grbica kolejne mecze rozegranią w dniach 19-23 czerwca w Słowenii, a z doniesień Przeglądu Sportowego Onet wynika, że Grbić na zgrupowaniu pozostawi tylko 17 siatkarzy, którzy będą do końca walczyli o powołanie na igrzyska. Deklasacja w Lidze Narodów. Słowenia błyskawicznie zdetronizowana, Polakom wyrósł groźny rywal