Partner merytoryczny: Eleven Sports

Polscy siatkarze nie chcą odpuścić podium Ligi Narodów. Walka z wielkim rywalem

Słoweńcy w ostatnich latach częściej zamykali, niż otwierali przed Polską drogę do medali dużych imprez. Polscy siatkarze dziś postarają się im jednak zrewanżować za porażkę z fazy interkontynentalnej i zagrać lepiej niż z Francją. - To dla nas ważna rzecz. Chodzi nie tylko o to, by zdobyć jeszcze jeden medal - mówi przed meczem Polska - Słowenia w Lidze Narodów siatkarzy Nikola Grbić. Trener "Biało-Czerwonych" przyznaje też, że półfinałowa porażka pomoże mu w podjęciu ostatecznych decyzji co do składu na igrzyska olimpijskie.

Od lewej polscy siatkarze: Tomasz Fornal, Jakub Kochanowski i Bartłomiej Bołądź
Od lewej polscy siatkarze: Tomasz Fornal, Jakub Kochanowski i Bartłomiej Bołądź/volleyballworld.com/materiały prasowe

W Łodzi wszystko było gotowe, by świętować kolejny wielki sukces polskich siatkarzy. Wspaniała atmosfera na trybunach, trochę zwrotów akcji, kilku reprezentantów w wysokiej formie. Po sobotnich półfinałach organizatorzy przeprowadzili nawet próbę ceremonii wręczenia medali.

Jeśli polscy siatkarze będą dekorowani w jej trakcie, co najwyżej znajdą się na najniższym stopniu podium. Choć we wczorajszym półfinale byli niezwykle blisko zwycięstwa, ostatecznie stracili przewagę w tie-breaku i to Francja zagra o złoto. Dziś gra będzie toczyć się o sprawienie radości kibicom, ale też podtrzymanie znakomitej serii - "Biało-Czerwoni" nie schodzą z podium Ligi Narodów od 2019 r.

- Gramy o medal. To też dla nas ważna rzecz. Chodzi nie tylko o to, żeby wygrać jeszcze jeden medal, ale byśmy po jednej porażce wrócili agresywni, skoncentrowani. Musimy zrobić wszystko, co możliwe, by wrócić na nasz poziom i grać naszą najlepszą siatkówkę - podkreśla po spotkaniu trener Nikola Grbić.

Kluczowa decyzja coraz bliżej. Porażka z Francją pomogła Grbiciowi

Serb po spotkaniu w rozmowie z dziennikarzami wskazywał, że jego zawodnicy nie powinni lekceważyć rywali z najwyższej półki i czekać, aż ci zaczną popełniać błędy i sami przegrają. Przyznał też, że siatkarze mieli trudność z przełożeniem jego niektórych wskazówek na boisko.

Którzy reprezentanci stracili na porażce z Francją? Tego selekcjoner nie powiedział. Ale występ w przegranym półfinale Ligi Narodów może mieć wpływ na najbliższą przyszłość niektórych zawodników, czyli udział w igrzyskach w Paryżu.

Jeden mecz nie może dać mi ostatecznych odpowiedzi. Zbieram feedback z różnych sytuacji, obserwuję, jak moi zawodnicy reagują, jak grają, jak się zachowują, jak radzą sobie ze stresem. Staram się zebrać jak najlepszy obraz i złożyć jak najlepszy skład. Ten mecz pomógł mi w podjęciu decyzji

~ przyznaje Grbić.

Nad meczami z tym rywalem ciążyła "klątwa". Grbić już ją przełamał

Grbić zapowiedział już, że do meczowej 14-tki na spotkanie o trzecie miejsce wróci Aleksander Śliwka, który półfinał wraz z Karolem Kłosem i Marcinem Komendą oglądał z trybun. Można też zapewne spodziewać się kolejnych zmian w podstawowym składzie - przeciwko Francji Grbić przez cały mecz żonglował szóstką, by znaleźć optymalne zestawienie. Szansy nie dostał tylko Bartosz Kurek, ale akurat pozycja kapitana w drużynie jest niepodważalna.

Dziś "Biało-Czerwoni" staną naprzeciw mocno pokiereszowanych Słoweńców. Zwycięzcy fazy interkontynentalnej Ligi Narodów w Łodzi dotąd nie zaimponowali. Najpierw wymęczyli wygraną 3:2 z Argentyną, by dzień później przegrać w trzech setach z Japonią.

W przeciwieństwie do Polski, Słoweńcy jeszcze nigdy nie stali na podium Ligi Narodów. Z "Biało-Czerwonymi" znają się jednak znakomicie. Wielu zawodników ze Słowenii gra, grało lub będzie w najbliższym sezonie grać w PlusLidze. Do tego Polska regularnie trafiała na Słoweńców na mistrzostwach Europy, a rywale zamykali drogę polskiej kadry do finału, a czasami nawet do strefy finałowej.

"Klątwę" Słowenii udało się jednak przełamać już za kadencji Nikoli Grbicia. Najważniejsze było zwycięstwo sprzed roku, gdy Polska w końcu ograła ją w półfinale mistrzostw Europy. Ale w tym sezonie, w fazie interkontynentalnej Ligi Narodów, "Biało-Czerwoni" przegrali z dobrze znanym rywalem 0:3. Tyle że w polskiej drużynie brakowało wtedy kilku ważnych zawodników.

- Z pewnością możemy jeszcze coś wygrać. To będzie bardzo intensywne spotkanie - przewiduje Gheorghe Cretu, trener drużyny z Bałkanów, który w przyszłym sezonie będzie trenować PGE Skrę Bełchatów.

Polscy siatkarze wierzą jednak w medal. Mówił o tym choćby Bartosz Bednorz. Dodatkowe pokłady energii mają w nich wyzwolić kibice, którzy ponownie powinni wypełnić łódzką Atlas Arenę. Mecz Polska - Słowenia rozpocznie się o godz. 17, transmisja w Polsacie Sport 1, relacja tekstowa "na żywo" w Interii. Grbić zapowiada, że po zakończeniu turnieju w Łodzi ogłosi skład na igrzyska olimpijskie.

Z Łodzi Damian Gołąb

Asy serwisowe w meczu Polska – Francja/Polsat Sport/Polsat Sport
Marcin Janusz (z prawej) i Norbert Huber/volleyballworld.com/materiały prasowe
reprezentacja Polski w siatkówce/PAP/Marian Zubrzycki/PAP
Nikola Grbić/MATEUSZ BIRECKI/NurPhoto/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem