Dla polskich siatkarzy tegoroczna edycja Ligi Narodów jest okazją do gromadzenia cennych punktów w rankingu FIVB, który będzie kluczowy podczas losowania grup w turnieju olimpijskim. "Biało-Czerwoni", chcąc uzyskać rozstawienie i uniknąć w grupie Francuzów, muszą utrzymać miejsce w czołówce zestawienia. I jak na razie ta sztuka im się udaje - podopieczni Nikoli Grbicia wygrali trzy dotychczasowe mecze, dorzucając kolejne "oczka" do swojego dorobku. Mecze Ligi Narodów to dla naszych siatkarzy także szansa na pokazanie się z dobrej strony i zyskanie w oczach Grbicia, który do Paryża zabierze tylko 13 zawodników, przy czym jeden z nich będzie pełnił funkcję "rezerwowego". Ciekawie wygląda rywalizacja o miejsce na przyjęciu, gdzie "pewniakami" zdają się być Aleksander Śliwka, Wilfredo Leon i Kamil Semeniuk. Świetny sezon ligowy ma za sobą Tomasz Fornal, z kolei w Turcji błyszczą Bartosz Bednorz i Artur Szalpuk, co dla Grbicia oznacza poważny problem - kogo zabrać do stolicy Francji? Selekcjoner w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet odniósł się do świetnych występów swoich podopiecznych, podkreślając, że zależy mu, by ich forma ciągle rosła. "Nigdy nie widziałem Bednorza w takiej formie. Bołądź i Szalpuk świetnie się prezentują, Śliwka wraca do swojej dyspozycji, zaś Kamil Semeniuk jak zawsze jest maszyną. Chciałbym, żeby każdy z nich osiągnął swój najlepszy możliwy poziom, nawet jeśli będzie to dla mnie oznaczać potwornie trudne rozterki przy wyborze olimpijskiej dwunastki" - zdradził trener. Polscy siatkarze zdetronizowani, a tu taki zwrot w Lidze Narodów. Dawny gigant wysyła jasny sygnał Nikola Grbić: Widzę wysoką jakość na treningach Ze słów szkoleniowca wynika, że niezależnie od tego, kogo zabierze na igrzyska, wymaga, by jego zawodnicy byli w jak najlepszej dyspozycji. Stąd rotowanie składem. Polacy na zakończenie pierwszego turnieju Ligi Narodów w Antalyi zmierzą się ze Słowenią, która również notuje udany start zmagań. Brązowi medaliści ostatnich mistrzostw Europy wygrali trzy dotychczasowe mecze, a w starciu z "Biało-Czerwonymi" będą mieli dodatkową motywację - ewentualne zwycięstwo z podopiecznymi Grbicia da bowiem drużynie Gheorghe Cretu wiele punktów rankingowych, które dla Słoweńców wciąż walczących o awans na igrzyska, są bardzo cenne. Nikola Grbić nie przebiera w środkach, polski siatkarz komentuje. Wymowne słowa