Partner merytoryczny: Eleven Sports

Nastolatek w kadrze Grbicia spełnia marzenia. Maksymilian Granieczny może być odkryciem kadry

Polscy siatkarze rozpoczynają grę w Lidze Narodów. Dla wielu zawodników, których Nikola Grbić zabrał na pierwszy turniej do Chin, będzie to debiut w prestiżowych rozgrywkach. W tym gronie jest Maksymilian Granieczny, najmłodszy zawodnik reprezentacji Polski. "Ogromnie się cieszę, że mogę tu być. Jeszcze parę lat temu marzyłem, by być z tymi ludźmi" - mówi libero przed meczem Polska - Holandia. Dzieli się też wrażeniami z hali w Xi’an, gdzie będą rozgrywane mecze "Biało-Czerwonych".

Maksymilian Granieczny to nadzieja reprezentacji Polski siatkarzy. W tym tygodniu zadebiutuje w Lidze Narodów
Maksymilian Granieczny to nadzieja reprezentacji Polski siatkarzy. W tym tygodniu zadebiutuje w Lidze Narodów/PAWEL PIOTROWSKI/400MM.PL/NEWSPIX.PL/Newspix

Nikola Grbić na początku sezonu oszczędza największe gwiazdy kadry. Na pierwszy turniej Ligi Narodów zabrał zespół nie tylko bez wicemistrzów olimpijskich z Paryża, ale też kilku innych doświadczonych zawodników. Aż połowa z 14 siatkarzy na pierwszy tydzień rozgrywek dotąd Ligę Narodów znała tylko z telewizji. Tak wielkich zmian choćby przed rokiem nie było - już w pierwszym tygodniu LN z kadrą byli wówczas Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka czy Jakub Kochanowski.

W gronie debiutantów jest Maksymilian Granieczny. Libero, który dopiero w lipcu skończy 20 lat, nie ukrywa radości z tego, że dołączył do starszych kolegów i będzie mieć szansę na pierwsze szlify na międzynarodowym poziomie.

Ogromnie się cieszę, że mogę tu być, że jestem w tym miejscu. Jeszcze parę lat temu marzyłem, by być z tymi ludźmi. Moje marzenia z dziecięcych lat się spełniają. Wierzę, że w kolejnych dniach, tygodniach, latach dalej to będzie szło do przodu, żebym mógł realizować kolejne cele

~ podkreśla młody siatkarz.

Siatkówka. Maksymilian Granieczny nie kryje. "Stres się pojawia"

Granieczny to kandydat na odkrycie reprezentacji Polski. Zadebiutował w niej w trakcie Silesia Cup. Pierwszy mecz rozegrał w Gliwicach przeciwko Bułgarii. To był jedyny z przedsezonowych sparingów, który "Biało-Czerwoni" wygrali. A po spotkaniu debiutant doczekał się pochwał od Grbicia.

"Potrafiliśmy utrzymać piłkę po naszej stronie. Maks Granieczny był niesamowity. Jak na pierwszy występ w reprezentacji, jestem bardziej niż usatysfakcjonowany" - podkreślał trener kadry.

Sam siatkarz opowiadał wtedy, że występ wiązał się dla niego z dużymi emocjami. Teraz, tuż przed inauguracją Ligi Narodów, również nie ma zamiaru ukrywać, jakim przeżyciem jest dla niego gra w seniorskiej reprezentacji Polski.

U mnie jest tak, że każdy mecz wiąże się z dodatkowymi emocjami. Stres się pojawia. Ale nie uważam, by to było coś złego. Myślę, że to normalne. Do każdego meczu staram się podejść tak samo - czy to sparing, mecz ligowy czy kadrowy. I po prostu robić swoje. To pomaga: niezależnie od meczu przygotować się do niego tak samo i robić swoje

~ tłumaczy Granieczny.

Liga Narodów siatkarzy. Trzech kandydatów na libero w meczu z Holandią

Polscy siatkarze już od paru dni są w Xi’an, gdzie zainaugurują tegoroczne zmagania. Po pierwszym dniu w Chinach Jan Firlej, rozgrywający kadry, zwracał uwagę na to, że w hali początkowo było bardzo duszno. Ten drobny problem ma być już jednak za polskimi siatkarzami. Z kolei Graniecznemu w oczy rzucają się rozmiary obiektu.

"Ogromna sala. Fajnie, że mieliśmy możliwość zagrać w Spodku czy Arenie Gliwice, bo rozmiarowo jest podobnie właśnie do Gliwic. Fajnie jest przeżywać to od środka: inny parkiet, inne wrażenia, inaczej to wszystko wygląda. Fajnie tutaj być, wcześniej można było to oglądać tylko w telewizji" - przyznaje Granieczny.

Najmłodszy siatkarz kadry o miejsce w składzie będzie rywalizować z Mateuszem Czunkiewiczem i Kubą Hawrylukiem. Pod nieobecność zawieszonego przyjmującego Mikołaja Sawickiego Grbić zdecydował się bowiem zabrać do Chin aż trzech libero. Mecz Polska - Holandia w środę o godz. 7.30. Później “Biało-Czerwoni" zmierzą się jeszcze z Japonią, Turcją i Chinami.

Maksymilian Granieczny: Bułgarzy mają kim zaskoczyć na serwisie, ale byliśmy na to przygotowani. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Maksymilian Granieczny (nr 18) w barwach Cuprum Stilonu Gorzów Wielkopolski/Artur Szczepanski/REPORTER/Reporter
Nikola Grbić/MARCIN GOLBA / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem