Polscy siatkarze w tegorocznej edycji Ligi Narodów przegrali dwa z ośmiu spotkań. Najpierw na zakończenie zmagań w Antalyi ulegli Słoweńcom, a następnie w ostatnim meczu turnieju w Fukuoce musieli uznać wyższość Brazylijczyków. "Biało-Czerwoni" mimo tych potknięć zajmują trzecie miejsce w tabeli, co i tak jest dla nich sprawą drugorzędną, bo z racji pełnienia roli gospodarza mają zapewniony udział w finałach rozgrywek. Podopieczni Nikoli Grbicia ostatnie mecze fazy zasadniczej rozegrają w Lublanie, gdzie zmierzą się kolejno z Włochami (19 czerwca), Argentyną (21 czerwca), Serbią (22 czerwca) oraz Kubą (23 czerwca). Później wrócą do kraju i w turnieju finałowym rozgrywanym w dniach 27-30 czerwca w Łodzi będą bronili tytułu wywalczonego przed rokiem. Aktualni mistrzowie Europy do Słowenii polecieli już w poniedziałek, a serbski trener zabrał ze sobą aż 17 siatkarzy. Wśród nich był Jakub Kochanowski, który po wylądowaniu w rozmowie z Polsatem Sport opowiedział o incydencie, jaki miał miejsce tuż przed wylotem z Polski. Wieści przed ćwierćfinałem Ligi Narodów. Stefano Lavarini podpisał kontrakt Jakub Kochanowski "zatrzymał" samolot. Siatkarz sam przyznał Środkowy reprezentacji Polski przyznał, że musiał przerwać procedurę "wyjazdu samolotu", który szykował się już do kołowania i startu, ponieważ przez gapiostwo zostawił telefon przy bramce na lotnisku. "Musiałem z powrotem otwierać drzwi i wracać po telefon. Na szczęście obsługa bardzo pomocna i nie opóźniło się nic przez to, że ten telefon zostawiłem. Bardzo dziękuję obsłudze lotniska, że pozwolili mi to zrobić" - opowiadał przed kamerą Polsatu Sport. I chociaż ostatecznie siatkarz nie doprowadził do opóźnienia lotu i o incydencie opowiadał z uśmiechem na twarzy, to nie zmienia faktu, że sytuacja była dla niego stresująca. Kochanowski, który od nowego sezonu będzie grał w Projekcie Warszawa, został też zapytany o nastawienie przed zbliżającymi się meczami. "Chcemy poprawiać swoją grę, wprowadzać system, który trener nam prezentuje i przed turniejem finałowym zbliżyć do naszej najlepszej" - zadeklarował. Nikola Grbić zrezygnował z reprezentanta Polski. Komunikat w sprawie przyszłości siatkarza