W tym sezonie w reprezentacji Polski siatkarzy brakuje kilku zawodników, którzy w ostatnich latach stanowili ważne ogniwa kadry. Niewykluczone jednak, że to właśnie na środku siatki siatkarze, którzy nie odgrywali dotąd kluczowej roli w drużynie Nikoli Grbicia, będą mieć największą szansę, by wskoczyć do składu. Początkowo w drużynie miało brakować tylko Mateusza Bieńka, który dostał od selekcjonera rok na podźwignięcie się z permanentnych problemów zdrowotnych. Do tego karierę w kadrze skończył Karol Kłos. Wciąż do dyspozycji Grbicia miała jednak pozostać dwójka świetnych środkowych: Jakub Kochanowski i Norbert Huber. Sprawę skomplikował jednak uraz okaz tego drugiego z Final Four Ligi Mistrzów. Huber miał też bowiem zaplanowany na lato zabieg przegrody nosowej i jego występy w reprezentacji w tym sezonie stanęły pod znakiem zapytania. W Lidze Narodów otwiera się więc szansa dla innych środkowych, a dobre występy w pierwszej części sezonu mogą dać przepustkę na mistrzostwa świata, gdzie Grbić zabierze co najmniej trzech, a może i czterech zawodników z tej pozycji. W kolejce do gry jest m.in. Szymon Jakubiszak. Ten zawodnik to najstarszy - 27 lat - i najwyższy - 208 cm - środkowy, jakiego Grbić zabrał na pierwszy turniej. Ale jego doświadczenie w kadrze wciąż jest niewielkie. Liga Narodów siatkarzy. Zmiany w kadrze Grbicia, szansa dla Szymona Jakubiszaka Jakubiszak zadebiutował bowiem w seniorskiej reprezentacji Polski dopiero przed rokiem. Dostał wówczas szansę na początku Ligi Narodów, ale nie liczył się w rywalizacji o miejsce na igrzyskach olimpijskich. Wcześniej był już na imprezach międzynarodowych z reprezentacją juniorów. Rok młodszy od Kochanowskiego, Tomasza Fornala czy Bartosza Kwolka, był rezerwowym w "złotej" drużynie, która wygrała mistrzostwo świata i Europy. Tyle że wówczas był jeszcze przyjmującym. Na środek został przestawiony dopiero parę sezonów temu. I cały czas jest otwarty na wskazówki - jak te, które na zajęciach przekazuje mu Grbić. 27-letni środkowy jest z kadrą od początku sezonu, od pierwszych dni zgrupowania w Spale. Zaprezentował się w meczach towarzyskich w trakcie Silesia Cup, gdzie może nie zachwycił tak, jak debiutant Jakub Nowak, ale potrafił na przykład w jednym secie zdobyć aż cztery punkty blokiem przeciwko Niemcom. W Xi’an, gdzie Polska rozpocznie Ligę Narodów, jego rywalami do składu będą wspomniany Nowak, Mateusz Poręba i Jordan Zaleszczyk. "W tym sezonie szansa jest większa - na więcej grania, ale jest dużo młodych chłopaków. Zaraz będzie Kuba Kochanowski. Rywalizacja jest tak czy siak bardzo duża. Wszystko zależy od tego, kto jak będzie wyglądał w danym okresie" - mówi Jakubiszak. Liga Narodów siatkarzy. Na początek Polska - Holandia Dla niego przełomem może też okazać się najbliższy sezon w klubie. Opuszcza Indykpol AZS Olsztyn na rzecz klubu z czołówki PlusLigi - wszystko wskazuje na to, że zostanie ogłoszony nowym zawodnikiem ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle. Pytanie, czy trafi tam jako uczestnik tegorocznych mistrzostw świata na Filipinach? Jakubiszak pierwszą szansę może dostać już na inaugurację Ligi Narodów. Mecz Polska - Holandia już w środę o godz. 7.30. Transmisja w Polsacie Sport 1, relacja "na żywo" w Interia Sport.