Po ośmiu imponujących wygranych w końcu przyszła porażka. Polskie siatkarki mecz z Brazylią przegrały nieprzypadkowo - rywalki były lepsze w kilku elementach, a "Biało-Czerwonym" nie wszystko wychodziło tak dobrze jak do tej pory. I to mimo gry w mocnym składzie, z wracającą środkową Agnieszką Korneluk, a także przyjmującymi Martyną Czyrniańską i Olivią Różański. Brazylijki wyprzedziły Polskę w tabeli Ligi Narodów. I choć przez osiem meczów można przyzwyczaić się do wygrywania, polskie siatkarki zachowują spokój. Niektóre widzą nawet... plusy porażki z Brazylią. Mówi o tym Joanna Wołosz, kapitan i jedna z najbardziej doświadczonych zawodniczek w drużynie. Niewygodny rywal na drodze polskich siatkarek. Potrafią powalczyć z najlepszymi O dziewiąte zwycięstwo w tym sezonie polskie siatkarki powalczą z Dominikaną. To jedna z rewelacji, tyle że poprzedniego sezonu. Drużyna z Karaibów niespodziewanie zwyciężyła w jesiennym turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich rozgrywanym w Ningbo. W pokonanym polu pozostawiła między innymi Chinki, Holenderki i Kanadyjki, które o kwalifikację olimpijską walczą w tym sezonie. A pewne swego siatkarki z Dominikany wyraźnie odpuściły. W tegorocznej Lidze Narodów wygrały tylko trzy mecze, zajmują w tabeli dopiero 11. miejsce i nie mają szans na występ w turnieju finałowym. Akurat na finiszu fazy interkontynentalnej prezentują się jednak lepiej. Najpierw pokonały Niemki, a w czwartek w pierwszym secie zaskoczyły reprezentację Turcji. Daniele Santarelli, trener mistrzyń Europy, przecierał oczy ze zdumienia, gdy jego zespół przegrał 17:25. Później Turczynki wygrały trzy partie, ale Dominikana po raz kolejny pokazała, że jest niewygodnym rywalem. I zarazem takim, na którego niekoniecznie chciałoby się wpaść w grupie w Paryżu. Porażki z Ligi Narodów zepchnęły Dominikanę na 11. miejsce w rankingu FIVB, co najprawdopodobniej skaże je na czwarty koszyk w losowaniu. Polki najpewniej będą w innym, mogą więc wpaść na nie już w pierwszej fazie gry we Francji. Dzisiejsze spotkanie warto więc z kolei potraktować jako ważny test. Losowanie olimpijskich grup już 19 czerwca w Bangkoku. Kluczowa zawodniczka zniknęła z kadry siatkarek. Wraca i musi walczyć o swoje Polki będą bronić miejsca w rankingu. Można sporo stracić Po porażce z Brazylią i zwycięstwie "Canarinhos" z Niemcami od Polski oddaliła się wizja losowania z pierwszego koszyka. Brazylię dogonić będzie trudno, ale blisko "Biało-Czerwonych" są inne zespoły. Słabsza seria może jeszcze teoretycznie zepchnąć polskie siatkarki nawet do trzeciego koszyka, tym bardziej, że o wysokie miejsce walczą Chinki, z którymi Polska będzie kończyć fazę interkontynentalną. By się przed tym ustrzec, warto wygrać z Dominikaną - porażka 0:3 może kosztować aż 15,04 punktu do rankingu. To mogłoby zepchnąć drużynę Stefano Lavariniego z trzeciej na piątą pozycję w zestawieniu FIVB. "Osobiście na to nie patrzę. Ok, może ma to jakieś znaczenie. Ale to, że mamy z tyłu głowy, że musimy coś wygrać albo przegrać, by być w jakiś sposób rozstawione - to tylko zabiera trochę skupienia. Ja o tym nie myślę" - komentuje sprawę miejsca w rankingu Wołosz. Mecz Polska - Dominikana rozpocznie się o godz. 11. Transmisja w Polsacie Sport 1, relacja tekstowa "na żywo" w Interii.