Stefano Lavarini odmienił siatkarską reprezentację Polski, która pod jego wodzą dołączyła do ścisłej światowej czołówki. Początek obecnego sezonu tylko tego dowodzi. W pierwszych czterech meczach Ligi Narodów polskie siatkarki nie przegrały nawet seta. Po czterech zwycięstwach wyjechały z Antalyi w roli liderek całego cyklu, a także jako trzecia drużyna rankingu FIVB. Włoch nie zdążył się jednak zapewne jeszcze na dobre rozpakować po powrocie z Turcji, a już pojawił się na gali PKOl "Trenerka Roku 2023" połączonej z jubileuszem 25-lecia Komisji Sportu Kobiet PKOl. Selekcjoner polskich siatkarek "teleportował się" z Antalyi i, jak informuje PZPS w mediach społecznościowych, odebrał nagrodę w kategorii "Trener Roku". W ten sposób PKOl docenił sukcesy, jakie w poprzednim sezonie zanotowała reprezentacja pod wodzą Lavariniego. Zaczęło się od historycznego medalu Ligi Narodów, którą "Biało-Czerwone" po zwycięstwie z Amerykankami zakończyły na trzecim miejscu. Później był ćwierćfinał mistrzostw Europy, ale także wywalczenie kwalifikacji olimpijskiej w czasie turnieju w Łodzi. To wszystko przekonało kapitułę, by wyróżnić właśnie Włocha, który w Polsce pracuje od 2022 r. Stefano Lavarini nagrodzony. Wkrótce wybierze kadrę na drugi turniej Ligi Narodów Siatkarskie środowisko w trakcie gali mogło cieszyć się z jeszcze jednej nagrody. Za promowanie sportu kobiet wyróżniona została Aleksandra Jagieło. To dwukrotna mistrzyni Europy, aktualnie prezes BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała i członkini zarządu PZPS, gdzie doradza przede wszystkim w sprawach żeńskiej siatkówki. Lavarini znalazł czas, by odebrać nagrodę, choć w Polsce spędzi tylko kilka dni. Jeszcze w tym tygodniu wybierze skład na drugi turniej Ligi Narodów i wyleci z siatkarkami oraz sztabem do Arlington w Stanach Zjednoczonych. Tam kadra będzie walczyć o kolejne cenne zwycięstwa - w terminarzu jest m.in. spotkanie z mistrzyniami świata z Serbii. "Ligę Narodów traktuję mniej więcej tak samo, jak w poprzednich sezonach. Nawet jeśli już mamy kwalifikację na igrzyska, wiemy też, że Liga Narodów to jedyny turniej przed Paryżem. Potrzebujemy nastawienia na rozwój, jakie mieliśmy w dwóch poprzednich sezonach, co w obu przypadkach dobrze się skończyło" - przekonywał niedawno w rozmowie z Interią Lavarini. Zmiany w kadrze na Arlington zapowiadają same siatkarki. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" selekcjoner potwierdził, że do USA z drużyną poleci już kapitan kadry Joanna Wołosz.