Polskie siatkarki w tym sezonie spisują się kapitalnie. W całej Lidze Narodów przegrały jedynie trzy spotkania. W turnieju finałowym stoczyły najpierw fantastyczną walkę w ćwierćfinale z Turcją, eliminując z gry obrończynie tytułu. Później przyszedł trudny dla nich półfinał, który rozgrywały niespełna dobę po pięciosetowej rywalizacji z Turczynkami. I w takich okolicznościach nie poradziły sobie z Włoszkami, przegrywając 0:3. Reprezentacja Włoch udowodniła jednak swoją siłę w finale, ogrywając w nim 3:1 drużynę z Japonii. A "Biało-Czerwone" w meczu o brąz ponownie rozegrały mecz, który kipiał od emocji. Okazały się jednak lepsze w tie-breaku, wygrywając 3:2 z reprezentacją Brazylii. Drużyna prowadzona przez trenera Stefano Lavariniego została tym samym jedynym zespołem z poprzedniego sezonu, który i w tym zameldował się na podium Ligi Narodów. Polska siatkarka wśród najlepszych. Nie przeszkodził jej nawet uraz Tuż po ostatniej akcji finału trofeum za wygraną w Lidze Narodów powędrowało w ręce Any Danesi, kapitan reprezentacji Włoch. Po kilkunastu minutach, jeszcze przed wręczeniem medali wybrana została drużyna marzeń całych rozgrywek. Znalazło się w niej miejsce dla jednej reprezentantki Polski. Jedną z dwóch najlepszych środkowych została Agnieszka Korneluk. 29-letnia zawodniczka kapitalnie spisywała się zwłaszcza w bloku. Zdobyła w ten sposób 36 punktów, aż siedem dodając już w meczu o brązowy medal. Została drugą najlepiej blokującą siatkarką rozgrywek, chociaż przegapiła kilka spotkań z powodu urazu. Nie pojechała z drużyną na drugi turniej Ligi Narodów do Arlington. Na szczęście uraz nie okazał się poważny, a Korneluk wróciła do gry i nadal imponowała kapitalną formą. Drugą nagrodzoną środkową została Włoszka Sarah Fahr. To właśnie siatkarki drużyny, która zdobyła tytuł, zdominowały drużynę marzeń. Oprócz Fahr nagrodę odebrały rozgrywająca Alessia Orro, przyjmująca Miriam Sylla oraz atakująca Paola Egonu. Ta ostatnia, bohaterka finału z Japonią, otrzymała zresztą nagrodę dla MVP rozgrywek. W drużynie marzeń znalazło się też miejsce dla dwóch Japonek, zabrakło miejsca dla Brazylijek, które fazę interkontynentalną zakończyły bez porażki. Polskie siatkarki kończą z jednym wyróżnieniem - podobnie jak przed rokiem. Wówczas, kiedy w meczu o brązowy medal "Biało-Czerwone" pokonały reprezentację USA, do drużyny marzeń wybrana została przyjmująca Martyna Łukasik. W tym sezonie nadal jest podstawową zawodniczką kadry Stefano Lavariniego. Liga Narodów siatkarek 2023. Drużyna marzeń i MVP rozgrywek Najlepsze przyjmujące: Sarina Koga (Japonia), Miriam Sylla (Włochy) Najlepsze środkowe: Agnieszka Korneluk (Polska), Sarah Fahr (Włochy) Najlepsza libero: Manami Kojima (Japonia) Najlepsza rozgrywająca: Alessia Orro (Włochy) Najlepsza atakująca: Paola Egonu (Włochy) MVP: Paola Egonu (Włochy)