Przykra diagnoza na temat polskiej siatkarki. Igrzyska poważnie zagrożone. "Osobiście nie wierzę"
Polskie siatkarki kapitalnie spisują się w tegorocznej Lidze Narodów. W drużynie brakuje jednak Marii Stenzel, podstawowej libero kadry w poprzednich sezonach, która dopiero wraca do formy po problemach ze zdrowiem. Nie ma jej również w kadrze na ostatni turniej fazy interkontynentalnej w Hongkongu. W związku z tym Jakub Bednaruk i Izabela Bełcik, eksperci Polsatu Sport, nie dowierzają w to, że Stenzel jeszcze liczy się w walce o skład na igrzyska olimpijskie.

To był jeden z największych ciosów dla reprezentacji Polski przed rozpoczęciem Ligi Narodów. Maria Stenzel, absolutnie podstawowa zawodniczka "Biało-Czerwonych" w kilku ostatnich sezonach, była już na zgrupowaniu kadry, ale musiała je opuścić. Powodem było ostre zapalenie wyrostka robaczkowego, po którym konieczny był zabieg.
Siatkarka wracała do zdrowia, a pod jej nieobecność szansę na libero dostały Aleksandra Szczygłowska i Justyna Łysiak. Ta pierwsza jest podstawową zawodniczką kadry w tym sezonie i spisuje się bardzo dobrze, zbierając pochwały od ekspertów.
Mimo to koleżanki Stenzel wierzyły w to, że libero zdąży wrócić do kadry przed igrzyskami.
"Jestem pewna, że do igrzysk wróci i będzie w swojej bardzo dobrej formie, bo to jest Marysia. Naprawdę zrobi wszystko, żeby wrócić" - przekonywała w rozmowie z Interią jej przyjaciółka, atakująca Magdalena Stysiak.
Polska siatkarka nie wróci do kadry przed igrzyskami? "Strasznie przykra sytuacja"
Sama Stenzel pochwaliła się w mediach społecznościowych, że wróciła już do treningów. Aktualnie bierze udział w zajęciach z kadrą do lat 21. Zabrakło jej jednak wśród 15 zawodniczek, które selekcjoner Stefano Lavarini zabrał na ostatni turniej fazy interkontynentalnej Ligi Narodów w Hongkongu.
Z tego powodu w wyjazd Stenzel na igrzyska nie dowierzają eksperci. W studiu Polsatu Sport przed meczem Polski z Brazylią jednoznacznie w tej sprawie wypowiedział się były siatkarz i trener Jakub Bednaruk. Wskazuje na inne zawodniczki, które miały dotąd problemy zdrowotne, a Lavarini zabrał je do Hongkongu.
"Jeżeli tam byłby jakiś cień szansy, że jest w stanie pomóc zespołowi, to ona byłaby teraz na tym wyjeździe. Mówimy o kontuzji Korneluk, która okazuje się może mniej groźna. Mówimy o kontuzji Różański, która będzie grała. Mówimy o trudnej sytuacji Czyrniańskiej i jest pytanie, czy ona jest w stanie wrócić. Wszystkie wyjechały" - wskazuje ekspert.
Wielkich nadziei na występ w Paryżu nie daje Stenzel również Izabela Bełcik. Dwukrotna mistrzyni Europy podkreśla wkład libero w wyniki kadry w dwóch ostatnich sezonach - w końcu to Stenzel była podstawową zawodniczką w kwalifikacjach olimpijskich, a także ubiegłorocznej Lidze Narodów, w której Polska zdobyła brązowy medal.
"Strasznie przykra sytuacja, bo prawdopodobnie miałaby olbrzymie szanse, by jechać na igrzyska. Tyle dała przez te ostatnie lata - i pracy, i serca włożyła w reprezentację. A teraz w ten sposób to się kończy. Wygląda na to, że jeśli wszyscy dojadą zdrowi do tych igrzysk, Marysia ma nikłe szanse, żeby dołączyć. Ale jakieś są" - uważa Bełcik.
Jeszcze bardziej jednoznaczne stanowisko w tej sprawie ma Bednaruk. Jego zdaniem Lavarini 12 zawodniczek, które pojadą na igrzyska, wybierze właśnie ze składu, który zabrał do Hongkongu. I nie daje szans na wyjazd Stenzel.
"Osobiście nie wierzę. Jeżeli byłaby możliwość, że jest zdrowa... Może nie tyle zdrowa, tylko czy ona dojdzie do najwyższej formy w tak krótkim czasie? To ona by tam była. Uważam więc, że z tej 15-tki będzie 12-tka na igrzyska bez zmian" - ocenia ekspert.












