Polskie siatkarki ograły giganta, ale to nie wszystko. Fantastyczna wiadomość
Polskie siatkarki w czwartek odniosły kolejne zwycięstwo w Lidze Narodów, tym razem pokonując wicemistrzynie olimpijskie, czyli reprezentację Stanów Zjednoczonych. Zwycięstwo nad tą drużyną dało "Biało-Czerwonym" nie tylko trzy punkty do tabeli rozgrywek, ale też zapewniło kolejne "oczka" do rankingu FIVB. Podopieczne Stefano Lavariniego do tej pory tylko raz w trwającym sezonie otrzymały więcej punktów za triumf.

Polskie siatkarki pierwszy turniej interkontynentalny Ligi Narodów, rozgrywany w Pekinie, kończyły w dobrych nastrojach - w czterech spotkaniach przegrały tylko raz i to po tie-breaku z Turcją, czyli drużyną z absolutnej światowej czołówki. Zespół prowadzony przez Stefano Lavariniego podbudowany świetnymi występami w Chinach przyjechał do Belgradu, gdzie bierze udział w kolejnym turnieju.
"Biało-Czerwone" zmagania w serbskiej stolicy rozpoczęły od pokonania Holenderek (3:2), z kolei w czwartek stanęły przed szansą na zrewanżowanie się Amerykankom za porażkę, jaką odniosły w Paryżu. Przypomnijmy, że podczas ubiegłorocznego turnieju olimpijskiego siatkarki z USA rozbiły nasze reprezentantki w ćwierćfinale (3:0), a później dotarły aż do finału, w którym uległy Włoszkom.
Tym razem górą były podopieczne Lavariniego - Polki wprawdzie przegrały pierwszego seta, ale już w pozostałych partiach dyktowały warunki na parkiecie, pozwalając rywalkom na ugranie kolejno 20, 17 i 18 punktów. "Biało-Czerwone" zainkasowały trzy cenne punkty, które przed serią piątkowych spotkań dawały im trzecie miejsce w tabeli Ligi Narodów.
Liga Narodów siatkarek. Polki wysoko w rankingu FIVB
Po meczu z Amerykankami nadeszła jeszcze inna świetna wiadomość - z racji, że Amerykanki zajmują wysokie miejsce w rankingu FIVB (obecnie ósma pozycja), Polki za zwycięstwo nad nimi zainkasowały aż 6.38 pkt. Dla porównania tylko za triumf w meczu z Chinkami rozgrywanym w Pekinie otrzymały więcej (7.52 pkt).
"Biało-Czerwone" sezon rozpoczynały na szóstym miejscu w rankingu FIVB, po wygranych z Tajlandią i Chinami awansowały na trzecią pozycję. Porażka z Turcją i fakt, że mierzyły się z niżej notowanymi rywalkami (otrzymały 2.3 pkt za triumf nad Belgią i zaledwie 0.94 pkt za zwycięstwo z Holandią) sprawiły, że Turczynkom, które w tegorocznej Lidze Narodów jeszcze spotkania nie przegrały, udało się wyprzedzić Polki.
Czołówka rankingu FIVB po czwartkowych (19.06) meczach:
1. Włochy - 452.18 pkt
2. Brazylia - 407
3. Turcja - 373.26
4. Polska - 364.30
5. Japonia - 351.56
6. Chiny - 343.52

