Po gładko wygranym spotkaniu z Koreą Południową trener Stefano Lavarini wrócił do podstawowego składu. W szóstce pojawiły się więc m.in. Joanna Wołosz i Magdalena Stysiak. Ale pierwszy atak tej drugiej był nieudany, po chwili Polki przegrywały 1:4. Po chwili zaczęły odrabiać straty, prym w ofensywie wiodła Natalia Mędrzyk, ale Niemki długo utrzymywały się na prowadzeniu. Przy stanie 13:10 dla rywalek Lavarini postanowił przerwać grę i w rozmowie z siatkarkami narzekał na głupie błędy. Po drugiej stronie skuteczna była atakująca Lena Kindermann. Polki miały problemy z przyjęciem, straty wzrosły do sześciu punktów. Wtedy do akcji wkroczyła jednak Magdalena Jurczyk, która zdobyła punkt blokiem i wykończyła kontratak. Różnica zmniejszyła się do dwóch punktów, potem jeszcze raz wzrosła do pięciu. Ale "Biało-Czerwone" po raz kolejny w tegorocznej Lidze Narodów przeprowadziły udaną pogoń za rywalkami. Dobrą zmianę dała Monika Fedusio, do remisu 21:21 doprowadziła Stysiak. W końcówce Niemki się myliły, a Polki zachowały zimną krew i wygrały 25:23. Polki znów odrabiały straty. Magdalena Stysiak błysnęła w obronie Niemki w poprzednim sezonie mocno postawiły się Polkom w ćwierćfinale Ligi Narodów, a także w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Paryżu. W tym sezonie nie ma już jednak z nimi Vitala Heynena, który rozwiązał kontrakt w Niemczech i objął męską reprezentację Chin. Brakuje też liderki kadry, przyjmującej Hanny Orthmann, która nie wróciła jeszcze do gry po poważnej kontuzji. I Niemki sobie nie radzą. Do meczu z Polską wygrały tylko jedno z sześciu spotkań, z debiutującą w Lidze Narodów Francją. Początek drugiego seta meczu z Polską był wyrównany. Przy stanie 7:7 kapitalną interwencją w obronie popisała się Stysiak, która podbiła piłkę nogą. W dodatku Polki zdobyły punkt, po ataku Martyny Łukasik objęły prowadzenie. Po chwili jednak znów prowadziły Niemki, przy wyniku 11:9 Lavarini przerwał grę. I "Biało-Czerwone" ponownie dogoniły, a potem przełamały rywalki przy atakach Łukasik. A po długiej akcji zakończonej atakiem Stysiak prowadziły 17:14. Polska nie dała się już dogonić. Siatkarki Lavariniego znakomicie grały w obronie, ostatni punkt sprytnym zagraniem oburącz zdobyła polska atakująca, ustalając wynik na 25:20. Polskie siatkarki wciąż liderkami Ligi Narodów. Znów bez straty seta W trzecim secie mogło być już spokojniej. Tym razem to Polki zbudowały sobie trzypunktową przewagę. Tyle że szybko ją zmarnowały. Niemki zaczęły punktować w kontrataku przy zagrywkach Kindermann, objęły prowadzenie 13:10. "Biało-Czerwone" doprowadziły jednak do remisu 15:15, kiedy blok rywalek jeszcze raz obiła Mędrzyk. Przełomowe chwile znów przyszły tuż przed końcówką. Najpierw dynamicznym atakiem popisała się Łukasik, po chwili w bloku świetnie ustawiła się Jurczyk. Polki prowadziły 21:18, a Niemki ponownie się pogubiły. Serwowały w siatkę, miały problemy z przyjęciem. Wynik na 25:21 ustaliła Mędrzyk, Polki znów zgarnęły komplet punktów. To już siódme z rzędu zwycięstwo Polek z Niemkami - od kiedy trenerem kadry jest Lavarini, jeszcze z nimi nie przegrały. Reprezentacja Polski zakończy turniej w Arlington spotkaniem z gospodyniami. Mecz z reprezentacją USA zostanie rozegrany w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu. Niemcy: Kindermann, Weitzel, Stigrot, Kastner, Cekulaev, Alsmeier - Pogany (libero) oraz Cesar, Stautz Polska: Stysiak, Alagierska, Mędrzyk, Wołosz, Jurczyk, Łukasik - Szczygłowska (libero) oraz Fedusio, Smarzek, Wenerska, Piasecka