Reprezentanci Polski w niedzielę zmierzyli się w finale z Amerykanami. Mecz był popisem podopiecznych Nikoli Grbicia, którzy przed własną publicznością pokonali rywali 3:1 i po ostatniej piłce mogli cieszyć się ze swojego pierwszego złotego medalu Ligi Narodów. Co więcej, zaliczyli imponujący awans, bowiem przesunęli się z piątego na drugie miejsce w klasyfikacji medalowej. Choć podczas półfinałowego i finałowego spotkania zabrakło Bartosza Kurka w akcji, nasz atakujący dumnie wspierał kolegów. Po finale jako kapitan miał zaszczyt wznieść puchar Ligi Narodów. Nie zrobił tego jednak sam. Zabrał ze sobą Alksandra Śliwkę, który w samych superlatywach wypowiedział się o zawodniku japońskiego klubu Wolf Dogs Nagoya. Choć "Kuraś" z powodu urazu nie grał na boisku, mógł liczyć na wyjątkowe wsparcie, bowiem na trybunach zasiadła jego partnerka, która nie zapomniała o charakterystycznym elemencie garderoby, który w ostatnich tygodniach stał się bardzo populary w mediach społecznościowych. Szybkie wyjście. Amerykański siatkarz przeprosił kibiców z Polski Żona Bartosza Kurka zrobiła niezły popis na meczu. Znów było o niej głośno Historia tej jednej opaski zaczęła się podczas rozgrywek na Filipinach. Wówczas kamera przyłapała na meczu fankę "Biało-Czerwonych", która w wyjątkowy sposób kibicowała kadrze i 34-latkowi. Założyła opaskę z podobiznami naszego atakującego.Sytuacja nie umknęła uwadze samemu zawodnikowi, bowiem podarował jej koszulkę z autografami kadrowiczów i spełnił życzenie żony Anny, która widząc gadżet na głowie kobiety, błyskawicznie zareagowała w sieci. Co ciekawe, żona "Kurasia" dostała prezent od fanki i wystąpiła w opasce podczas meczu Polaków z Brazylią (3:0). Jak powiedziała, tak też zrobiła. Była siatkarka ubrała na finałowe spotkanie kadry Grbicia charakterystyczną opaskę. Za pośrednictwem mediów społecznościowych pochwaliła się stylizacją. Gigantyczne pieniądze dla siatkarzy za zwycięstwo w Lidze Narodów. To się im należało