Jeszcze przed turniejem Ligi Narodów tylko najbardziej optymistycznie nastawieni eksperci i kibice mogli przewidywać, że polskie siatkarki w ośmiu pierwszych spotkaniach tylko raz zejdą z parkietu pokonane. "Biało-Czerwone" potwierdziły jednak, że praca wykonywana przez Stefano Lavariniego, który objął kadrę ponad rok temu, zaczęła przynosić efekty. Kapitalny sukces polskich siatkarek. Pierwszy raz od 12 lat. A i tak celują jeszcze wyżej Podopieczne włoskiego szkoleniowca pierwszy turniej cyklu rozegrały w tureckiej Antalyi, gdzie ograły Kanadę, Włochy, Tajlandię oraz Serbię. Cieszyć mogły przede wszystkim triumfy z drużynami z Europy, które należą do ścisłej światowej czołówki i znajdują się wysoko w rankingu FIVB. Liga Narodów 2023. Polskie siatkarki z kolejnym zwycięstwem Po przenosinach do Honkgongu nasze reprezentantki nie zwolniły tempa - najpierw ograły Dominikanę, a następnie brązowe medalistki ostatnich mistrzostw Europy, czyli Turczynki. Ich imponującą serię dość nieoczekiwanie przerwały Holenderki, ale już następnego dnia Polki pokazały, że porażka w trzech setach z kadrą Oranje była tylko wypadkiem przy pracy. "Biało-Czerwone" ograły Chinki, notując tym samym siódme zwycięstwo w turnieju. Polskim siatkarkom puściły hamulce. Miały ważny powód. "Jak ich nie uwielbiać?" Jak w rozmowie z Polsatem Sport przyznała po spotkaniu Agnieszka Korneluk, każda z Polek zagrała na 100 proc. swoich możliwości, co było kluczem do zwycięstwa. Polki swój mecz rozegrały w sobotę, a po spotkaniu wróciły na fotel liderek Ligi Narodów, z którego "spadły" po porażce z Holenderkami. Naszym zawodniczkom, które meczem z Chinkami zakończyły swój udział w drugiej części turnieju, nie pozostało nic innego, jak czekać na to, co w niedzielę zrobią ich rywalki. Jak się okazało, podopieczne Lavariniego zdołały obronić pozycję liderek dzięki korzystnym rozstrzygnięciom w innych starciach. Szansy na wyprzedzenie "Biało-Czerwonych" nie wykorzystały Brazylijki, które przegrały w trzech setach z Amerykankami, które są obecnie wiceliderkami zestawienia. Podium uzupełniają Turczynki, które pokonały 3:1 Dominikanę. Zobacz tabelę po dwóch turniejach Ligi Narodów kobiet Polki kolejny mecz rozegrają 28 czerwca, kiedy to zmierzą się z reprezentantkami Stanów Zjednocznych w koreańskim Suwon, gdzie czekają ich jeszcze spotkania z Niemcami, Bułgarią i Koreą Południową. Awans do fazy finałowej Ligi Narodów uzyska siedem najlepszych ekip po trzech turniejach grupowych, a ósme miejsce przyznano gospodyniom finałów, czyli Amerykankom.