Polskie siatkarki są objawieniem tegorocznej Ligi Narodów - zespół, który jeszcze przed rokiem miał problem, by nawiązać wyrównaną walkę z najlepszymi i nie zdołał zająć miejsca w czołowej ósemce gwarantującego udział w finałach, w tym roku przegrał tylko dwa z 12 spotkań. "Biało-Czerwone" wygrały fazę zasadniczą, wyprzedzając takie ekipy jak Amerykanki, Turczynki, Brazylijki, Chinki czy Włoszki. Ważna zmiana w meczach o medale Ligi Narodów. Polacy znów mogą zyskać Podopieczne Stefano Lavariniego w ćwierćfinale zmierzą się z Niemkami, które w fazie grupowej pokonały po tie-breaku. Kadrę rywalek "Biało-Czerwonych" prowadzi Vital Heynen, czyli były selekcjoner męskiej reprezentacji Polski, z którą wywalczył mistrzostwo świata. Belg w rozmowie z WP SportoweFakty docenił klasę drużyny, z którą przyjdzie mu się zmierzyć. Liga Narodów 2023. Polskie siatkarki zagrają z Niemkami Polki swój mecz rozpoczną w środę o godz. 23 czasu polskiego. Dzień wcześniej trenowały na hali, a ich zajęcia obserwowała dziennikarka TVP Sport, Sara Kalisz, która następnie udostępniła na Twitterze krótkie nagranie. Słychać na nim, że treningowi zawodniczek Lavariniego towarzyszyła piosenka "Nie daj się", Dody, która najwyraźniej stała się etatowym "hitem" kadry. Do wspomnianego utworu polskie siatkarki tańczyły po wygranym meczu fazy grupowej z Chinkami, czyli jednej ze światowych potęg, a ponowne sięgnięcie po ten hit oznacza, że w ekipie "Biało-Czerwonych" panuje świetna atmosfera. I chociaż rywalki mogą obawiać się Polek, to, jak w rozmowie z Interią zauważyła brązowa medalistka mistrzostw Europy z 2009 roku Milena Sadurek, Niemki nie są łatwymi przeciwniczkami. - To zawodniczki, które mogą zaskoczyć. Samo to, że są w turnieju finałowym, to już duży sukces. Na pewno nie mają na sobie presji, tym bardziej będzie to trudne spotkanie - stwierdziła. Nikola Grbić ma poważny problem. Ekspert nie ma wątpliwości. Chodzi o jednego z siatkarzy Jeśli "Biało-Czerwone" pokonają podopieczne Heynena, w półfinale Ligi Narodów zmierzą się z Chinkami lub Brazylijkami. W pozostałych ćwierćfinałach Amerykanki zagrają z Japonkami, a Turczynki powalczą o awans z Włoszkami.