Bartosz Kwolek w lipcu skończy dopiero 26 lat, a już może pochwalić się pokaźnym dorobkiem medalowym. Najpierw wygrał niemal wszystko, co się dało, w kategoriach młodzieżowych, tworząc “złotą" drużynę m.in. z Jakubem Kochanowskim i Tomaszem Fornalem. Potem, już z dorosłą kadrą, zdobył złoto i srebro mistrzostw świata, choć w obu przypadkach nie był wiodącą postacią kadry. Nieco mniej sukcesów ma jak dotąd w rozgrywkach klubowych. Zdobył co prawda trzy medale w PlusLidze, ale nie wywalczył jeszcze mistrzostwa Polski. W przyszłym sezonie ma jednak szansę to zmienić - będzie reprezentować barwy jednego z najmocniejszych zespołów. W poniedziałek Aluron CMC Warta Zawiercie oficjalnie ogłosił bowiem przedłużenie kontraktu z przyjmującym na kolejny sezon. - Moje sportowe cele pokrywają się z tymi, które wyznacza sobie cała ekipa. I bardzo chcę je spełniać - podkreśla Kwolek, cytowany przez oficjalną stronę klubu. Bartosz Kwolek chwali Zawiercie. Prezes Kryspin Baran odpowiada komplementami Te cele muszą być wysokie, bo w drużynie z Zawiercia w przyszłym sezonie będzie roić się od gwiazd. Oprócz Kwolka Aluron zaprezentował już dwóch innych reprezentantów Polski - Mateusza Bieńka i Karola Butryna. Do tego do drużyny ma dołączyć Luke Perry, jeden z najlepszych libero PlusLigi poprzedniego sezonu. Niespodziewany transfer polskiego siatkarza. Wiadomość prosto z Japonii W zakończonych niedawno rozgrywkach zawiercianie zajęli czwarte miejsce. Przegrali walkę o brązowy medal z Asseco Resovią po długiej, pięciomeczowej batalii. Kwolek trafił bowiem do Zawiercia przed rokiem z Projektu Warszawa. W pierwszym sezonie w nowym klubie rozegrał 49 meczów, zdobywając w nich 591 punktów. Był też jednym z najlepiej zagrywających siatkarzy PlusLigi. - Tu jest więcej spokoju, luzu, nie traci się czasu na korki. I też nie ma za dużo pokus. Jest trochę inaczej. Na pewno jest tu super dla moich psów, zaraz obok mają las - tak Kwolek w rozmowie z Interią porównywał życie w Warszawie i Zawierciu. Bartosz Kwolek czeka na szansę od Nikoli Grbicia. Dostał więcej wolnego Przyjmujący w tym sezonie po raz kolejny znalazł się w reprezentacji Polski. Nikola Grbić powołał go do 30-osobowej kadry na Ligę Narodów. Kwolek nie poleciał jednak na turniej do Japonii, nie zagra też w rozpoczynających się zawodach w Holandii. Serb dał Kwolkowi więcej wolnego, ale był ku temu ważny powód - siatkarz po sezonie wziął ślub. Wybranką przyjmującego jest Maja Klich, siostra byłego piłkarza reprezentacji Polski Mateusza Klicha. Na weselu przyjmującego “Biało-Czerwonych" bawiło się zresztą kilku siatkarzy. Kwolka w tym sezonie czeka trudna walka o miejsce w składzie. Pozycja przyjmujących jest najlepiej obsadzoną w całej kadrze. O skład rywalizują m.in. Kamil Semeniuk, Wilfredo Leon, Aleksander Śliwka, Tomasz Fornal, Bartosz Bednorz czy Artur Szalpuk.