Fazę grupową tegorocznej Ligi Narodów zdominowali Amerykanie, którzy wygrali 10 z 12 spotkań i z 31 punktami na koncie uplasowali się na pierwszym miejscu. Drudzy byli Japończycy, a czołową trójkę uzupełnili Polacy, którzy również odnieśli dwie porażki, ale z racji, że aż pięć spotkań wygrali dopiero po tie-breaku, stracili sześć punktów do reprezentantów Stanów Zjednoczonych. Nikola Grbić od początku zmagań w tegorocznej Lidze Narodów rotował składem i testował powołanych przez siebie zawodników. Na turniej w japońskiej Nagoi zabrał kilku debiutantów oraz siatkarzy, którzy wcześniej zakończyli rozgrywki ligowe w klubach. Rozbrajająca reakcja Nikoli Grbicia. Po tym pytaniu tylko się zaśmiał. I krótka odpowiedź W Rotterdamie serbski szkoleniowiec dał z kolei szansę Bartoszowi Bednorzowi, Wilfredo Leonowi czy Tomaszowi Fornalowi, z kolei w Pasay na Filipinach zobaczyliśmy m.in. siatkarzy Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle: Marcina Janusza, Aleksandra Śliwkę czy Łukasza Kaczmarka. Liga Narodów 2023. Polscy siatkarze daleko w statystykach Częste rotacje kadrą i zmiany przeprowadzane w składach meczowych sprawiły, że polscy siatkarze nie mogą pochwalić się imponującymi statystykami indywidualnymi. Najlepiej punktującym zawodnikiem fazy grupowej był reprezentant Holandii Nimir Abdel-Aziz, który zdobył aż 217 "oczek". Dla porównania najlepszy z "Biało-Czerwonych" pod tym względem był Wilfredo Leon, który wywalczył 96 punktów. Abdel-Aziz, który zdominował część statystyk i stał się gwiazdą tegorocznej Ligi Narodów, był też najlepiej atakującym - reprezentant Holandii zdobył 184 punkty z ataku i może pochwalić się skutecznością na poziomie 51,83 proc. Ponownie najlepszy z Polaków był pod tym względem Leon, który zajął 40. miejsce w klasyfikacji indywidualnej (79 punktów z ataku, 50,64 proc. skuteczności). Bartosz Kurek spełni życzenie żony. Wszystko dzięki fance z Filipin Abdel-Aziz był też najlepiej serwującym zawodnikiem - z 25 asami na koncie wygrał klasyfikację, w której najwyżej z "Biało-Czerwonych" uplasował się Jakub Kochanowski. Środkowy Asseco Resovii Rzeszów zajął 21. miejsce z 11 punktami zdobytymi zagrywką. Najlepiej broniącym i przyjmującym graczem fazy zasadniczej był Jani Kovacic ze Słowenii, który w obu tych statystykach wyprzedził Argentyńczyka Santiago Dananiego. Najlepiej blokował z kolei rodak Dananiego, Agustin Loser. Na 18. i 19. miejscu w klasyfikacji znaleźli się dwaj środkowi reprezentacji Polski - Karol Kłos i Norbert Huber. Szansy na poprawienie swoich osiągnięć nie będzie już miał Abdel-Aziz. Mimo kapitalnej postawy swojej gwiazdy Holendrzy przegrali aż siedem spotkań i zajęli dopiero 10. miejsce, nie kwalifikując się do turnieju finałowego, który w dniach 19-23 lipca zostanie rozegrany w Gdańsku. Tam w ćwierćfinale formę Polaków przetestują Brazylijczycy.