Reprezentacja Polski w siatkówce pierwszy turniej tegorocznej Ligi Narodów rozegrała w japońskiej Nagoi, gdzie pokonała Francję, Iran oraz Bułgarię, a uległa Serbii. Nikola Grbić w Kraju Kwitnącej Wiśni nie miał do dyspozycji największych gwiazd, które wróciły do kadry na mecze w Rotterdamie. Były reprezentant Polski zaatakował Wilfredo Leona. Wysunął absurdalny zarzut Serb powołał m.in. Bartosza Kurka, Bartosza Bednorza, Wilfredo Leona czy Tomasza Fornala, którzy w pierwszym meczu rozgrywanym w Holandii zmierzyli się z Niemcami. "Biało-Czerwoni" byli zdecydowanymi faworytami tego starcia, tym bardziej że zespół prowadzony przez Michała Winiarskiego w pięciu poprzednich spotkaniach Ligi Narodów przegrał aż cztery razy. Liga Narodów. Reprezentacja Polski pokonała Niemcy Nasi zachodni sąsiedzi sprawili jednak niemałe problemy aktualnym wicemistrzom świata, którzy popełniali dużo błędów - momentami bardzo źle funkcjonowało przyjęcie, a atakujący nie byli w stanie znaleźć sposobu na świetnie ustawiający się blok Niemców. Ostatecznie Polacy wygrali po tie-breaku. - Drugi set uciekł nam na własne życzenie. Zrobiliśmy bardzo dużo błędów i sami oddaliśmy te punkty rywalom - mówił po meczu w rozmowie z TVP Sport Grzegorz Łomacz. Jak zauważył, rywale zaczęli ryzykować na zagrywce w drugim secie, dzięki czemu odwrócili losy partii i ją wygrali. - A my nie graliśmy cierpliwie - przyznał. W tie-breaku Łomacz wystawiał piłkę głównie do Bartosza Kurka, czyli kapitana reprezentacji, który wprawdzie w poprzednich setach nie zagrał na najwyższym poziomie, ale w decydującej partii nie zawiódł. Grzegorz Łomacz zapytany o rywalizację w kadrze. Bezcenna reakcja siatkarza Podczas rozmowy przed kamerą TVP Sport Łomacz został zapytany o rywalizację na pozycji rozgrywającego. Absolutnym numerem jeden jest Marcin Janusz, którego jednak zabrakło w Rotterdamie, podobnie jak dwóch innych asów Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle - Aleksandra Śliwki i Łukasza Kaczmarka. O miano "numeru 2", rywalizują z kolei wspominany Łomacz i Jan Firlej, a w szerokiej kadrze znalazł się także grający na tej pozycji Marcin Komenda. Decyzja Nikoli Grbicia podzieliła kibiców kadry. Słychać głosy oburzenia. "Przegrał z cieniem" Łomacz po usłyszeniu niewygodnego pytania o to, czy jest już "ciut bliżej" do roli zmiennika Janusza, odpowiedział jednoznacznie. "O rywalizację proszę zapytać trenera" - skwitował ze śmiechem. - Już Grzegorz Łomacz znika - zażartował w odpowiedzi dziennikarz Filip Czyszanowski, nawiązując do faktu, że po tym pytaniu rozgrywający zakończył wywiad. Przypomnijmy, że w ostatnich latach podstawowym rozgrywającym kadry był Fabian Drzyzga, który z "Biało-Czerwonymi" zdobył dwa mistrzostwa świata. Po tym, jak stery reprezentacji objął Nikola Grbić, gracz Asseco Resovii Rzeszów przestał otrzymywać powołania, a Serb od razu podkreślał, że jego pierwszym wyborem na rozegraniu jest Marcin Janusz.