Plan Nikoli Grbicia na tegoroczną Ligę Narodów od początku zakładał, że im bliżej będzie turnieju finałowego w Gdańsku, tym bliżej będzie do optymalnego składu jego drużyny. W czasie pierwszego turnieju w Nagoi było więc miejsce dla debiutantów, w Rotterdamie do składu wróciło kilku doświadczonych zawodników z Bartoszem Kurkiem i Pawłem Zatorskim na czele. Na Filipinach powrotów będzie jeszcze więcej. W kadrze po raz pierwszy w tym sezonie znaleźli się triumfatorzy Ligi Mistrzów z Grupy Azoty ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle i Jakub Popiwczak, mistrz Polski z Jastrzębskim Węglem. Niespodziewanie w drużynie nie ma jednak miejsca dla Fornala, jego klubowego kolegi, który z niezłej strony pokazał się w Rotterdamie. Filar kadry Nikoli Grbicia podjął decyzję. Nie zamierza ukrywać powodów Tomasz Fornal z szansami na występ w meczach o medale Ligi Narodów. "Nie jest poza finałami" Grbić tłumaczy decyzję w rozmowie z portalem sport.tvp.pl. Zapewnia, że brak Fornala nie oznacza skreślenia go z kadry. I od razu dodaje, że Fornal pozostanie w treningu i będzie do jego dyspozycji przed następnymi meczami reprezentacji. - Nie jest poza finałami VNL. Nie twierdzę jednak, że tym samym na sto procent znajdzie się w czternastce, ale kontynuuje treningi i wróci do Spały, kiedy my będziemy przygotowywać się do finałów - zaznacza. Nikola Grbić wyłonił 15 zawodników. Wraca kapitan ZAKS-y Grbić w rozmowie ze sport.tvp.pl po raz kolejny pochwalił też Artura Szalpuka, który zrobił na nim dobre wrażenie w czasie dwóch pierwszych turniejów Ligi Narodów. Mimo wszystko mistrz świata z 2018 r. również nie zmieścił się w składzie, który poleciał na Filipiny. A to oznacza dla niego właściwie koniec sezonu reprezentacyjnego. W treningu z drużyną narodową ma bowiem pozostać 15 zawodników - skład z Filipin i Fornal. Przyjmujący Jastrzębskiego Węgla poprzedniego lata był rezerwowym w drużynie Grbicia, ale często pojawiał się na boisku i wnosił na nie sporo dobrego. Najczęściej zastępował Aleksandra Śliwkę. Kapitan ZAKS-y i dwukrotny medalista mistrzostw świata na Filipinach zadebiutuje w tegorocznej Lidze Narodów. Grbić ujawnił powody, dla których nie mógł dotąd liczyć na przyjmującego. Chodziło o coś więcej niż tylko dłuższy odpoczynek po wyczerpującym sezonie w klubie. Wicemistrzowie świata rozegrają na Filipinach cztery spotkania. Ich przeciwnikami będą kolejno reprezentacje Słowenii, Brazylii, Kanady i Japonii. Po dwóch turniejach Polska zajmuje piąte miejsce w tabeli Ligi Narodów. Jako gospodarz zmagań o medale jest jednak pewna udziału w turnieju finałowym, który zostanie rozegrany w Gdańsku. Grbić będzie mógł wówczas skorzystać z 14 siatkarzy. Początek zmagań 19 lipca, Polska swój ćwierćfinał rozegra dzień później. Polska siatkarka się nie zatrzymuje. Jako pierwsza złamała barierę