14 zawodników, którzy mieli lecieć do Holandii, Grbić przetestował w piątkowym sparingu z Argentyną. "Biało-Czerwoni" bez problemów wygrali z rywalami aż cztery sety - na tyle umówili się trenerzy - a pod wodzą Serba po raz pierwszy w kadrze zagrali Wilfredo Leon i Norbert Huber. Jedynym, którego zabrakło na boisku, był Bartosz Bednorz. Przyjmujący zmagał się z zatruciem, ale do Holandii ostatecznie poleciał. W samolocie zabrakło za to miejsca dla Dawida Dulskiego, którego zastąpił Bołądź. Początkowo pojawiły się jedynie informacje o nieokreślonych problemach zdrowotnych Dulskiego. Teraz Grbić je doprecyzował - chodzi o kłopoty z nadgarstkiem. - Dawid nie pojawi się już w tym sezonie w seniorskiej kadrze, ale dołączy do zespołu szykującego się do Uniwersjady - poinformował trener w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet". Karol Butryn więcej szans nie dostanie. Nikola Grbić wybrał atakujących Szansę dostanie Bołądź, który w tym sezonie wystąpił tylko w pierwszym, otwierającym lato sparingu z Niemcami w katowickim Spodku. Do Nagoi Grbić zabrał Dulskiego i Karola Butryna. W Holandii Bołądź będzie zmiennikiem Bartosza Kurka, ale selekcjoner nie daje mu wielkich nadziei na pozostanie w drużynie - przyznaje, że 28-letni siatkarz był już "praktycznie odesłany do domu". Serb nie będzie też już korzystać z usług Butryna. Atakujący, który niedawno podpisał kontrakt z Aluronem CMC Wartą Zawiercie, tym razem został więc skreślony z kadry szybciej niż w ubiegłym sezonie. Wówczas pojechał nawet z drużyną do Bolonii na turniej finałowy Ligi Narodów. Polski siatkarz czeka na szansę od Nikoli Grbicia. Podjął kluczową decyzję Taka decyzja oznacza, że rywalizacja o miejsce w składzie wśród polskich atakujących zakończyła się już w czerwcu. Serb zdecydował się zaufać parze, na którą stawiał w poprzednim sezonie, zdobywając brąz Ligi Narodów i srebro mistrzostw świata. Kurek to niepodważalna postać jego kadry i jej kapitan. Na razie w tym sezonie pokazał się tylko w spotkaniu z Argentyną. Łukasz Kaczmarek dostał z kolei jeszcze więcej wolnego, bo wraz z Grupą Azoty ZAKS-ą Kędzierzyn-Koźle skończył sezon bardzo późno. W jego ostatnim akcencie po raz trzeci z rzędu wygrał ze swoim klubem Ligę Mistrzów. Pierwszym przeciwnikiem "Biało-Czerwonych" w Rotterdamie będą Niemcy. Początek meczu w środę o godz. 20, transmisja w Polsacie Sport. W kolejnych dniach polscy siatkarze zagrają jeszcze z Holandią, Stanami Zjednoczonymi i Włochami. Trener odpowiada Kamilowi Semeniukowi. Nie zauważył jego problemów?