W pierwszym turnieju Ligi Narodów w Nagoi reprezentacja Polski pokazała się z niezłej strony. Wygrała trzy z czterech spotkań, pokonując Francję, Iran i Bułgarię. Przegrała dopiero ostatni mecz, z Serbią, której uległa 0:3. “Biało-Czerwoni" zanotowali cenne zwycięstwa, chociaż Nikola Grbić zabrał do Japonii kadrę pozbawioną największych nazwisk. Było w niej między innymi miejsce dla czterech debiutantów, zabrakło jednak zawodników, którzy najpóźniej zakończyli sezon w klubie. Stąd choćby nieobecność siatkarzy finalistów Ligi Mistrzów: Grupy Azoty ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębskiego Węgla. Na drugi turniej serbski selekcjoner zabiera jednak mocno odmienioną kadrę. Wśród 14 zawodników, którzy wezmą udział w zbliżającym się turnieju w Rotterdamie, jest tylko sześciu siatkarzy, którzy grali ostatnio w Japonii. Kadra reprezentacji Polski na drugi turniej Ligi Narodów. Wilfredo Leon wraca do gry Resztę drużyny stanowią przede wszystkim gwiazdy ubiegłorocznych mistrzostw świata, na których Polska zdobyła srebrny medal. W Holandii zagrają między innymi Bartosz Kurek, Tomasz Fornal czy Paweł Zatorski. Po niemal dwóch latach przerwy w drużynie narodowej wystąpi również Wilfredo Leon. Urodzony na Kubie przyjmujący stracił poprzednie lato z powodu kontuzji. W czerwcu ubiegłego roku zdecydował się bowiem na operację lewego kolana. Po niej starał się wrócić do formy na mistrzostwa świata, Grbić ostatecznie nie zdecydował się jednak, by włączyć go do kadry. Bez przyjmującego Sir Safety Susa Perugia "Biało-Czerwoni" dotarli do finału, w którym przegrali z Włochami. Leon po raz ostatni wystąpił w kadrze jeszcze za kadencji Vitala Heynena, w czasie mistrzostw Europy w 2021 roku. Jeszcze dłużej na mecz w reprezentacji czeka Norbert Huber, którego nie było w kadrze na tamten turniej. Niespełna 25-letni środkowy również będzie miał w Holandii pierwszą okazję, by wystąpić w drużynie prowadzonej przez Grbicia. W ubiegłym roku szansy występów w reprezentacji pozbawiła go kontuzja ścięgna Achillesa. Kolega z reprezentacji zażartował z Bartosza Kurka i Wilfredo Leona. "Mafia" Bartosz Bednorz powalczy o uznanie selekcjonera. Grbić daje kolejną szansę debiutantowi Szansę od Grbicia dostanie także drugi siatkarz ZAKS-y. Z drużyną do Holandii poleci Bartosz Bednorz. On w ubiegłym sezonie nie zmieścił się w kadrze na mistrzostwa świata, ale w tym był czołową postacią triumfatorów Ligi Mistrzów. W kadrze wciąż nie ma natomiast wicemistrzów świata z Kędzierzyna-Koźla: Marcina Janusza, Aleksandra Śliwki oraz Łukasza Kaczmarka. Znalazło się za to miejsce dla debiutanta, Sebastiana Adamczyka. Za rozegranie nadal będą odpowiadać Grzegorz Łomacz oraz Jan Firlej, którzy grali także w czasie turnieju w Japonii. W kadrze pozostaje również tegoroczny debiutant w ataku reprezentacji, czyli Dawid Dulski, który zostawił po sobie dobre wrażenie w meczach z Iranem i Bułgarią. Tym razem wolne od Grbicia dostali za to m.in. Kamil Semeniuk, Mateusz Bieniek czy Karol Kłos. Po spotkaniach w Japonii Polacy zajmują szóste miejsce w tabeli Ligi Narodów. Liderami są Japończycy. Pierwszy mecz turnieju w Holandii "Biało-Czerwoni" rozegrają 21 czerwca, kiedy zmierzy się z reprezentacją Niemiec prowadzoną przez Michała Winiarskiego. Kolejnymi przeciwnikami będą Holendrzy, Amerykanie oraz Włosi. Już w piątek kadra w składzie powołanym na turniej w Holandii zagra natomiast towarzysko z Argentyną. Początek spotkania o godz. 18, transmisja w Polsacie Sport. Niespodziewany transfer polskiego siatkarza. Wiadomość prosto z Japonii