Finał tegorocznej siatkarskiej Ligi Narodów dostarczył polskim kibicom wielu emocji. Amerykanie, którzy wygrali fazę zasadniczą rozgrywek i byli nieznacznymi faworytami do sięgnięcia po złoto, poważnie nastraszyli "Biało-Czerwonych" w pierwszym secie, urywając im 23 punkty. Druga partia padła już łupem podopiecznych Johna Sperawa i wydawało się, że czeka nas wyrównany bój o zwycięstwo. Aktualni wicemistrzowie świata w dwóch kolejnych setach rozbili jednak reprezentantów Stanów Zjednoczonych, górując nad nimi w każdym elemencie gry. Kapitalne zawody rozgrywał Łukasz Kaczmarek, który zdobywał punkt za punktem, błyszczał lider przyjęcia Aleksander Śliwka, a świetna dyspozycja rozgrywającego Marcina Janusza sprawiła, że amerykański blok miał problem z rozszyfrowaniem ofensywnych zamiarów "Biało-Czerwonych". Symboliczny obrazek. Namaszczenie kapitana? Bartosz Kurek zaciągnął Aleksandra Śliwkę - To mój pierwszy złoty medal w reprezentacyjnej karierze, na pewno wzruszający moment, zwłaszcza że zdobyłem go w mieście i hali, które zawsze dobrze wspominam. Gra przez 3 lata w Treflu Gdańsk była jednym z ważniejszych kroków w mojej sportowej przygodzie - powiedział Janusz po meczu. Ranking FIVB. Polacy znowu "odjechali" Amerykanom Przed finałowym meczem Polacy byli liderami Ligi Narodów z przewagą około 20 punktów nad drugimi Amerykanami, którzy w przypadku zwycięstwa odrobiliby znaczną część strat do podopiecznych Nikoli Grbicia. Tak się jednak nie stało i to "Biało-Czerwoni" zainkasowali 6.41 pkt, a nasi rywale tyle samo "oczek" stracili". Polski siatkarz odebrał nagrodę. Ale poniosło go dopiero później Do nieznacznej roszady doszło za to na pozycjach piątej i szóstej - Japończycy dzięki wygranej z Włochami w meczu o trzecie miejsce wyprzedzili Francuzów, którzy swój udział w turnieju zakończyli na ćwierćfinale. Czołówka rankingu FIVB po finale Ligi Narodów: 1. Polska - 407.74 pkt2. Stany Zjednoczone - 375.29 pkt3. Włochy - 359.02 pkt4. Brazylia - 345.73 pkt5. Japonia - 327.95 pkt6. Francja - 322.58 pkt