Rok po najgorszym w historii występie w Lidze Narodów siatkarska reprezentacja Polski wygrała fazę zasadniczą rozgrywek. “Biało-Czerwone" zanotowały aż dziesięć zwycięstw, pokonując wiele światowych potęg. Dzięki temu w turnieju finałowym zagrają z teoretycznie najsłabszymi rywalkami - Niemkami, które zakończyły pierwszą fazę na ósmym miejscu. Tak imponujących wyników z pewnością by nie było, gdyby nie Magdalena Stysiak. 22-letnia atakująca w poprzednim sezonie nie mogła wystąpić w Lidze Narodów z powodu kontuzji. W tym była podstawową zawodniczką we wszystkich 12 spotkaniach. W każdym dostawała mnóstwo piłek w ataku i udźwignęła ten ciężar. Liga Narodów siatkarek. Magdalena Stysiak zdobyła najwięcej punktów Najpierw jako pierwsza przekroczyła barierę 200 zdobytych punktów - to udało się w tym sezonie jeszcze tylko sześciu zawodniczkom. W ostatnim meczu z Koreą Południową przypieczętowała wygraną w klasyfikacji najlepiej punktujących. W niedzielę dołożyła do swojego dorobku 16 "oczek", łącznie zgromadziła 242 punkty. Na tak imponujący wynik złożyło się 206 udanych ataków, 32 bloki i cztery punkty zagrywką. Stysiak zdobyła więcej punktów niż gwiazdy światowej siatkówki. Najbliżej była Chinka Yingying Li. W ostatnim, zwycięskim meczu z USA zabrakło jej jednak dwóch punktów, by wyrównać wynik Polki. Trzecia wśród najlepiej punktujących była reprezentantka Dominikany Gaila Ceneida Gonzalez Lopez. Polska siatkarka wprost o problemach. Wcale nie było tak kolorowo Agnieszka Korneluk "królową bloku" w Lidze Narodów Znakomite tygodnie ma za sobą również Agnieszka Korneluk. 28-letnia środkowa od poprzedniego sezonu znów gra w kadrze pierwsze skrzypce. Tego lata okazała się królową bloku. Meczem z Koreą przypieczętowała triumf w klasyfikacji najlepiej blokujących. Łącznie postawiła rywalkom "ścianę" na siatce 43 razy. To daje średnią ponad 3,5 bloku na mecz. Druga Bułgarka Mira Todorowa przegrała z Korneluk o cztery punkty. Stysiak była w tej klasyfikacji szósta. Polska środkowa, która pod nieobecność Joanny Wołosz pełniła w Suwon funkcję kapitana drużyny, dobrze spisała się również w ataku, którym zdobyła 89 punktów. Łącznie dorzuciła do dorobku polskiej drużyny 142 "oczka". Chinka najlepsza w ataku, Bułgarki w polu serwisowym i obronie Pozostałe klasyfikacje wygrały siatkarki z innych krajów. Najlepszą atakującą została Yingying Li, która zdobyła w ten sposób 214 punktów. W tym rankingu Stysiak była trzecia. Najlepiej zagrywającą zawodniczką fazy zasadniczej została natomiast Bułgarka Maria Jordanowa z 19 asami serwisowymi. Jej koleżanka z drużyny, Mila Paszkulewa, ze 176 obronami została najlepiej broniącą zawodniczką rozgrywek. Szósta w tej klasyfikacji była libero polskiej kadry Maria Stenzel. Więcej wątpliwości budzą dwie ostatnie klasyfikacje Ligi Narodów - najlepszych rozgrywających i przyjmujących. W tym przypadku dobór kryteriów nie jest najbardziej trafny. Z kronikarskiego obowiązku warto jednak odnotować, że w pierwszym z tych rankingów zwyciężyła Kanadyjka Brie King, w drugim reprezentantka Tajlandii Chatchu-On Moksri. Kto będzie najlepszy w turnieju finałowym w Arlington? Pierwsze odpowiedzi 12 lipca. Zwyciężczynie Ligi Narodów poznamy cztery dni później. Tytułu bronią Włoszki, które w ćwierćfinale zagrają z Turcją. Mikrofon wychwycił słowa szkoleniowca. I po meczu Ligi Narodów zaczął się hejt