Od kiedy trenerem reprezentacji Polski jest Nikola Grbić, “Biało-Czerwoni" nie przegrali jeszcze z Brazylią meczu o punkty. Przed rokiem pokonali ją w Lidze Narodów oraz półfinale mistrzostw świata. W tym roku ograli 3:1 w Pasay na Filipinach. Jednym z bohaterów tego ostatniego spotkania był Wilfredo Leon. Zdobył dla polskiej drużyny 22 punkty, zdecydowanie najwięcej w zespole. To na nim w dużym stopniu opierał się atak "Biało-Czerwonych". Brazylijczycy dziś chcą więc skupić się właśnie na ograniczeniu poczynań urodzonego na Kubie przyjmującego. Yoandry Leal opowiedział portalowi ge.globo.com o strategii jego drużyny, którą można określić jako plan "antyLeon". Szał w Trójmieście. Nie masz biletu na siatkarzy? To koniec Ćwierćfinał Ligi Narodów. Brazylijczycy chcą powstrzymać Bartosza Kurka W pierwszym tegorocznym spotkaniu obu drużyn Brazylijczycy posłali w Leona 20 zagrywek. Reprezentant Polski popełnił w przyjęciu trzy błędy, skończył spotkanie z pozytywnym przyjęciem na poziomie 35 procent. Leon nie jest jednak jedynym zawodnikiem, którego obawiają się Brazylijczycy. Leal zwraca uwagę również na Bartosza Kurka, kapitana i atakującego polskiej reprezentacji. Dyspozycja Kurka stoi jednak pod znakiem zapytania. Kapitan kadry w ostatnich spotkaniach pauzował z powodu urazu. Ostatecznie znalazł się jednak w kadrze na turniej w Trójmieście. Do gry dopiero wraca również Leal. Przyjmujący, który w sierpniu skończy 35 lat, nie grał w fazie zasadniczej Ligi Narodów. Doskwierało mu kolano, a także ramię. - Fizycznie nie jestem jeszcze przygotowany na 100 procent - przyznaje reprezentant Brazylii. - Cały czas za tym gonię. Trenowałem jednak ciężej niż ktokolwiek inny, więc kiedy nadejdzie czas i drużyna będzie mnie potrzebować, będę w stanie coś zrobić. Jestem bardzo zmotywowany do powrotu do reprezentacji, ale na pewno muszę w pełni wyzdrowieć, by zaprezentować się jak Leal, do którego wszyscy są przyzwyczajeni - opowiada brazylijskiemu portalowi. Kogo wybierze trener Brazylii? Czterech przyjmujących w Trójmieście Leal, który podobnie jak Leon zaczynał międzynarodową karierę w reprezentacji Kuby, jest jednym z czterech przyjmujących, których trener Renan Dal Zotto włączył do kadry na turniej w Polsce. Oprócz niego do dyspozycji szkoleniowca są Ricardo Lucarelli, Adriano i Honorato. W spotkaniu z Polską na Filipinach najlepiej spisał się ten pierwszy - zdobył 14 punktów. Mecz Polska - Brazylia rozpocznie się o godz. 20. Transmisja w Polsacie Sport, relacja tekstowa w Interii. Zamieszanie w meczu Ligi Narodów. Wymowne słowa w kierunku sędziego