Zawiercianie po dwóch zwycięstwach byli liderami tabeli. Mimo że zespół z Berlina jest liderem ligi niemieckiej, na europejskiej arenie radzi sobie nieco gorzej. Porażkę Aluronu w roli gospodarza - rywali podjął w hali w Dąbrowie Górniczej - można więc uznać za niespodziankę. Zawiercianom trudno było jednak wygrać przy ponad 30 błędach w polu zagrywki. Już w drugiej akcji spotkania pierwszy punkt zdobył Uros Kovacević, lider zespołu z Zawiercia. Często to na jego barkach spoczywa ciężar zdobywania punktów - w poprzednim spotkaniu zanotował aż 30 punktowych zagrań. To goście utrzymywali się jednak na niewielkim prowadzeniu. Zawiercianie zdołali je odzyskać po autowym ataku Marka Sotoli, przy stanie 17:16. Tyle że już po chwili berlińczycy prowadzili trzema punktami, bo gospodarze nie poradzili sobie z serwisami Timothee’a Carle’a. Na koniec w aut zaserwował z kolei Bartosz Kwolek i Aluron niespodziewanie przegrał 21:25. Aluron CMC Warta Zawiercie wyrównuje, ale popełnia za dużo błędów Zespół z Niemiec przyjechał do Polski z jednym zwycięstwem na koncie - pokonał Hebar Pazardżik. To w połączeniu z porażką z Halkbankiem Ankara oznaczało, że był w tabeli grupy B na trzecim miejscu. W ostatnich spotkaniach musi sobie radzić bez kontuzjowanego podstawowego rozgrywającego, Angela Trinidada de Haro. W pierwszym secie Niemcy zaskoczyli jednak zawiercian. Siatkarze prowadzeni przez Michała Winiarskiego dopiero w drugim secie odnaleźli właściwy rytm. Uaktywnił się Kovacević, m.in. dzięki niemu prowadzili 10:7. Wówczas rywale poprosili o przerwę, ale po niej różnicę na korzyść Aluronu jeszcze powiększył Kwolek. Przewaga polskiego zespołu ostatecznie wyniosła pięć punktów, ostatni z nich zdobył Kovacević. Goście po przegranym secie nie zamierzali jednak spuszczać z tonu. Cały czas niezwykle skutecznie grał Sotola, w pierwszej części trzeciej partii prowadzili trzema punktami. Zawiercianie z kolei popełniali sporo błędów w polu serwisowym, przez co ich gra nie była zbyt płynna. Wciąż w trudnych momentach ratował ich jednak Kovacević, który doprowadził do remisu 15:15. Polskiej drużynie cały czas we znaki dawali się jednak środkowi rywali, zwłaszcza Nehemiah Mote. To po jego ataku zespół z Berlina miał pierwszą piłkę setową. Ostatecznie wykorzystał piątą szansę, po autowym ataku Dawida Konarskiego wygrał 29:27. Liga Mistrzów siatkarzy. Pierwsza porażka Aluronu W czwartej partii zawiercianie ponownie od początku musieli gonić rywali. Dwupunktowa przewaga berlińczyków wzrosła jeszcze po asie serwisowym Rubena Schotta. Gospodarze zaś cały czas popełniali błędy w polu zagrywki. Winiarski szukał jeszcze przerw, na dłużej wprowadził na boisko rezerwowego rozgrywającego i atakującego. Drużyna z Berlina prowadziła już 18:13, ale w końcówce Aluron doprowadził do remisu 21:21. Grę na przewagi na swoją korzyść rozstrzygnęli jednak goście, wygrywając 27:25. Kliknij i sprawdź aktualne tabele siatkarskiej Ligi Mistrzów! Dwie pozostałe polskie drużyny rywalizujące w Lidze Mistrzów rozegrały swoje spotkania we wtorek. Jastrzębski Węgiel wygrał na wyjeździe 3:1 z VfB Friedrichshafen, a Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała we Włoszech 1:3 z Itasem Trentino. Aluron CMC Warta Zawiercie - Berlin Recycling Volleys 1:3 (21:25, 25:20, 27:29, 25:27) Aluron: Konarski, Szalacha, Kovacević, Tavares, Zniszczoł, Kwolek - Danani (libero) oraz Łaba, Dulski, Kozłowski BR Volleys: Sotola, Mote, Schott, Tille, Brehme, Carle - Tsuiki (libero) oraz Ronkainen, Dosanjh, Kessel