PlusLiga w bieżącym sezonie ma pięciu przedstawicieli w europejskich rozgrywkach - Projekt Warszawa rywalizuje w Pucharze Challenge, Aluron CMC Warta Zawiercie w Pucharze CEV, a Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Jastrzębski Węgiel i Asseco Resovia Rzeszów w Lidze Mistrzów. Wśród wszystkich tych zespołów tylko ostatni z wymienionych przegrał inauguracyjne spotkanie tegorocznych rozgrywek, co zresztą można uznać za dużą niespodziankę. Resovia w Lidze Mistrzów występuje po siedmiu latach przerwy, ale nie zdołała przypieczętować tego powrotu zwycięstwem. Brązowi medaliści PlusLigi we własnej hali przegrali 1:3 z Tours VB, co komplikuje ich sytuację w grupie B, ponieważ francuska ekipa nie jest, przynajmniej w teorii, najtrudniejszym rywalem podopiecznych Giampaolo Medeiego. Show dwóch polskich siatkarzy, nie mieli sobie równych. Niebywałe, co wyprawiają Paweł Zatorski zaskoczył w Lidze Mistrzów. Nietypowa akcja W ekipie gości błysnął Aboubacar Drame Neto, który wywalczył aż 27 punktów, atakując ze skutecznością na poziomie 57 proc. Dobre zawody rozegrał też Antoine Pothton, kończąc mecz z 16 "oczkami" na koncie. Po stronie gospodarzy najlepiej spisał się Stephen Boyer, zdobywając 22 punkty. Co zaskakujące, akcję punktową na swoim koncie ma także grający na pozycji libero Paweł Zatorski. Do kuriozalnej sytuacji doszło w pierwszym secie przy stanie 22:20 dla gości. Po zagrywce Tours VB mocno zaserwowaną piłkę odbił Klemen Cebulj, a ta zaczęła zmierzać na aut. Z ofiarną interwencją pospieszył właśnie Zatorski, który nie dość, że wybronił piłkę, to jeszcze przebił ją na drugą stronę siatki, całkowicie zaskakując rywali. Łukasz Kaczmarek nie gryzł się w język. Stanął przed kamerą i zaczął wyliczać Resovia zdobyła punkt, a koledzy doświadczonego libero od razu pospieszyli mu z gratulacjami, ponieważ niezwykle rzadko zdarza się, my zawodnik grający na tej pozycji zdobył punkt. Zazwyczaj ma to miejsce właśnie w tego typu sytuacjach, po odbiciu mocno uderzonej piłki. "Pada ta piłka! Teraz muszą rozstrzygnąć czyja to była" - zawołał komentator Polsatu Sport, nawiązując do faktu, że Zatorski prawdopodobnie od razu powinien przyjmować piłkę, w czym niejako "wyręczył" go Cebulj. Asseco Resovia Rzeszów drugi mecz grupowy Lig Mstrzów rozegra już 29 listopada, kiedy to na wyjeżdzie zmierzy się z ACH Ljubljana. Tego dnia swoje spotkanie pucharowe rozegra też ZAKSA, z kolei dzień wcześniej na parkiet wybiegną siatkarze Jastrzębskiego Węgla.