Po raz pierwszy w historii o najważniejszy europejski puchar zagrają dwie polskie drużyny. Trofeum broni ZAKSA, która zdobyła je w dwóch ostatnich latach. Jastrzębianie w finale zagrają po raz pierwszy. Jakim wynikiem zakończy się finał i kto zostanie MVP spotkania? Zdania siatkarskich ekspertów są podzielone, choć większość stawia na zacięty mecz zakończony zwycięstwem ZAKS-y. Jakim wynikiem zakończy się finał Ligi Mistrzów? Joanna Kaczor-Bednarska, medalistka siatkarskich mistrzostw Europy, komentatorka Polsatu Sport: 3:2, ale dla kogo, to już nie wiem. Dawid Murek, były reprezentant Polski, trener Gwardii Warszawa: Szanse oceniam 50 na 50. Niech będzie tie-break. A jeżeli tie-break, to 3:2 dla ZAKS-y. Szykujmy się na długie spotkanie. Jakub Bednaruk, były siatkarz i trener, ekspert Polsatu Sport: Jestem słaby w typowaniu... Jastrzębski Węgiel wygra 3:0. Jakub Jarosz, siatkarski mistrz Europy z 2019 r., zawodnik GKS-u Katowice: 3:2 dla ZAKS-y. Nie dlatego, że kibicuję bardziej ZAKS-ie, ale chcę, żeby było ciekawe widowisko. Krzysztof Ignaczak, siatkarski mistrz świata z 2014 r.: Chciałbym pięciu setów, więc 3:2 dla ZAKS-y. Janusz Uznański, dyrektor operacyjny Polskiego Związku Piłki Siatkowej, były dziennikarz TVP: Tie-break, a w nim 99:99. I wtedy niech już sędzia rzuci monetą. Waldemar Wspaniały, były selekcjoner reprezentacji Polski i trener ZAKS-y: 3:1 dla ZAKS-y. Dlaczego wygra ZAKSA/Jastrzębski Węgiel? Kaczor-Bednarska: Wiem, że ZAKSA jest zespołem, który potrafi powstać jak Feniks z popiołów. Jak pisała Wisława Szymborska, nic dwa razy się nie zdarza. I takiej sromotnej porażki, jak w finale PlusLigi, ZAKSA już raczej nie poniesie. Jestem spokojna, że będziemy oglądać spotkanie na wysokim poziomie. Murek: W meczach o mistrzostwo Polski Jastrzębie pokazało bardzo dużą jakość, byli zdecydowanie lepsi. Ale finał Ligi Mistrzów to jeden mecz, zdecyduje dyspozycja dnia. Absolutnie nie skreślałbym ZAKS-y. Był czas, by się dobrze przygotować, odpocząć i złapać formę fizyczną. Spotykają się dwa równe zespoły. Szansa przechyla się trochę na stronę Jastrzębia, ale ZAKSA może zagrać swoją dobrą siatkówkę, do której nas przyzwyczaiła. I wtedy możemy znów widzieć ją z trofeum. Jarosz: Dużo będzie zależało od tego, jak Jastrzębie będzie wyglądać w pierwszym secie. Jeżeli naskoczy na ZAKS-ę i przypomni o tym, jak wyglądał ostatni mecz finałowy PlusLigi, to spotkanie może być szybkie i zakończyć się 3:0, 3:1. A jeżeli to będzie zacięty pierwszy set i ZAKSA pokaże sama sobie, że wróciła na dobre tory, strzelałbym 3:2 dla kędzierzynian. Dwa różne typy w zależności od rozwoju tego pierwszego seta. Ignaczak: Trochę bardziej jestem za ZAKS-ą, ale wyłącznie dlatego, że chciałbym, by kontynuowała passę i osiągnęła fenonemalny wynik, wygrywając trzy tytuły z rzędu. Jastrzębie ma już mistrzostwo Polski, więc trzeba to jakoś podzielić, bo po jednej i drugiej stronie mam kolegów. Chociaż wiem, że nie ma znaku równości między wygraniem Ligi Mistrzów a mistrzostwem Polski. Serduchem trochę za ZAKS-ą, choć rozum podpowiada, że to będzie Jastrzębie. Uznański: Z ogromnym napięciem oczekuję wyniku tego spotkania, nigdy się tak nie denerwowałem. Chciałbym, żeby wygrał zespół polski. A mówiąc bez żartów, jestem w niezręcznym położeniu, bo obu klubom kibicuję od lat i mam do nich ogromną sympatię. Naprawdę pokazały w tym sezonie, że nawet niekoniecznie z pozycji lidera można walczyć o najwyższe cele w lidze krajowej. Za ZAKS-ą przemawia doświadczenie związane ze zdobyciem dwóch Pucharów Europy. Za Jastrzębskim z kolei głód zdobycia głównego trofeum. Szanse są naprawdę pół na pół. Wspaniały: W meczach o mistrzostwo Polski zdecydowane zwycięstwo odniósł Jastrzębski Węgiel. Ale wierzę w zespół ZAKS-y, który już parę razy wychodził z opałów. Ten mecz będzie dużo bardziej wyrównany. Dyspozycja jastrzębian na koniec sezonu jest rewelacyjna. ZAKSA ma problemy, gra najwięcej setów, najbardziej zaciętych. Droga do finału była dla niej na pewno dużo trudniejsza. Ale liczę i wierzę, że wygra. Byłoby coś niesamowitego, gdyby polski zespół po raz trzeci wygrał Ligę Mistrzów. Kto zostanie MVP finału? Kaczor-Bednarska: Lubię, kiedy doceniani są nie tylko ci zawodnicy, którzy “sprzedają bilety". Obstawiam któregoś z rozgrywających. Murek: Któryś z przyjmujących, może Bartosz Bednorz? Jeśli zagra to, co wcześniej pokazywał, to będzie bardzo duża pomoc dla ZAKS-y. To na nim może spoczywać ciężar najważniejszych piłek w końcówkach. Jarosz: Marcin Janusz. Bednaruk: Tomasz Fornal. Dobrze grał, dla mnie to najlepszy zawodnik sezonu. Niech wygrywa. Ignaczak: Tomasz Fornal. Uznański: Chciałbym, by MVP finału został reprezentant Polski. Albo Bartosz Bednorz, który z wielką klasą wrócił do polskiej ligi, albo Tomek Fornal. Może 20 maja jeden z nich przekona trenera Grbicia, że powinien stawiać właśnie na niego? A najlepiej na obu, na przyjęciu byłaby to para idealna. Wspaniały: Jestem trenerem, dla mnie zawsze była i będzie wygrana zespołu. ZAKSA może wygrać wyłącznie całym zespołem. Finał siatkarskiej LM już dziś. A w Turynie "pusto, deszczowo i smutno"