Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przystąpiła do tegorocznej Ligi Mistrzów jako triumfator trzech poprzednich edycji rozgrywek, ale już początek sezonu pokazał, że wicemistrzom Polski ciężko będzie ponownie włączyć się do walki o prestiżowe trofeum. Trapiony kontuzjami zespół dwukrotnie przegrał z Ziraatem Bankkartem Ankara i dość nieoczekiwanie uległ Olympiakosowi. ZAKSA w ostatniej kolejce zdołała "wyszarpać" zwycięstwo w starciu z Knack Roeselare i zapewniła sobie udział w play-offach o ćwierćfinał. Gdy CEV (Europejska Konfederacja Piłki Siatkowej) ogłosiła krótką listę nominowanych do tytułu MVP fazy grupowej, wśród polskich kibiców zapanowała konsternacja. Szansę na prestiżowe wyróżnienie miał Łukasz Kaczmarek, który o nagrodę rywalizował z Nimirem Abdel-Azizem z Halkbanku Ankara, Matthew Andersonem z Ziraatu oraz Kamilem Rychlickim z Itasu Trentino. Klamka zapadła, Aleksander Śliwka zdecydował. Siatkarz już wie, gdzie zagra w kolejnym sezonie Łukasz Kaczmarek nominowany, kibice zaskoczeni. Zwycięstwo było o krok Wprawdzie Kaczmarek jest pewnym punktem ZAKSY, gwiazdą reprezentacji Polski oraz światowej klasy atakującym, ale w fazie grupowej nie wyróżniał się na tle innych topowych siatkarzy. Wystarczy wspomnieć, że zdobył 110 punktów, co dało mu dopiero dziewiąte miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników. Miał na swoim koncie też 10 asów i zajął dopiero 16. miejsce w rankingu najlepiej serwujących. Kibice komentujący nominację dla Kaczmarka nie kryli więc zaskoczenia. "Chyba sam Kaczmarek nie wie, co robi w tym gronie" - stwierdził jeden z kibiców na portalu X (dawny Twitter). "Co to jest" - czytamy w kolejnym komentarzu. "Serio Kaczmarek?" - drwił ktoś inny. "Jakim cudem tam Kaczmarka wcisnęli" - dopytywał kolejny fan siatkówki. Dyskusja wokół nominacji dla Kaczmarka zapewne jeszcze bardziej przybrałaby na sile, gdyby ten w internetowym głosowaniu wygrał mini plebiscyt. Tak się jednak nie stało, chociaż mało brakowało, a to atakujący ZAKSY sięgnąłby po wyróżnienie. Polak otrzymał bowiem 30,2 proc. głosów, czyli niewiele mniej od triumfatora, Matthew Andersona (31,7 proc.). Trzeci był Nimir Abdel-Aziz (26,9 proc.), a czwarty Kamil Rychlicki (11,1 proc.). Polski siatkarz zabrał głos w sprawie końca kariery. Jednoznaczna deklaracja