Hebar w tym sezonie jeszcze nie wygrał spotkania w Lidze Mistrzów, ale napędził strachu wszystkim rywalom. Również Aluron w pierwszym meczu w Bułgarii musiał solidnie się namęczyć, zanim sięgnął po komplet punktów. Tym razem było nieco łatwiej i skończyło się wygraną w trzech setach. Już w pierwszej akcji zawiercianie zatrzymali blokiem 39-letniego Todora Aleksiewa. Set był jednak wyrównany. Aluron na dobre zyskał dwupunktową przewagę w połowie seta dzięki Urosowi Kovaceviciowi. Gdy w polu zagrywki pojawił się Miłosz Zniszczoł, różnica jeszcze wzrosła. Gospodarze prowadzili już 21:16. Pozostało tylko pilnować przewagi? Niekoniecznie. Goście poprawili bowiem zagrywkę, postawili szczelny blok Kovaceviciowi i Bartoszowi Kwolkowi - dzięki temu doprowadzili do gry na przewagi. Aluron zdołał jednak uporządkować grę i wygrać 26:24. Miguel Tavares świetnie serwuje, Aluron CMC Warta Zawiercie wygrywa Zawiercianie w poprzedniej kolejce Ligi Mistrzów dość niespodziewanie przegrali z Berlin Recycling Volleys. To nieco skomplikowało ich sytuację w tabeli. Świetnie radzą sobie za to na krajowym podwórku. Po serii zwycięstw na koniec pierwszej rundy wskoczyli na pierwsze miejsce. W ostatni weekend poradzili sobie z Cuprum Lubin - i to mimo osłabionego składu. Tym razem trener Aluronu Michał Winiarski miał do dyspozycji szerszą kadrę. Dostrzegł jednak w swojej drużynie problemy z obroną. W drugiej partii zdecydował się więc na grę z dwoma libero - w obronie drużynie pomagał Jędrzej Gruszczyński. Zmiana szybko dała efekt w kilku przedłużonych akcjach, zawiercianie prowadzili 7:3. O utrzymanie wysokiego prowadzenia dbali w polu serwisowym. Punkt w ten sposób dorzucił rozgrywający Miguel Tavares, który był tego dnia najlepiej serwującym zawodnikiem z Zawiercia. Gospodarze dbali o to, by kończyć swoje pierwsze akcje po przyjęciu zagrywki. Do tego w kontratakach błyszczał Kovacević. Set nie miał większej historii, zawiercianie wygrali 25:15. Liga Mistrzów w siatkówce. Aluron znów na czele Siatkarze lidera PlusLigi nie zamierzali przedłużać środowego spotkania i trzeci set zaczęli od kilku świetnych akcji. Z dobrej strony w bloku i ataku pokazał się Dawid Konarski. Efektem była szybko wypracowana przewaga pięciu punktów. W dodatku rywale psuli sporo zagrywek. Ich trener Camillo Placi dokonywał zmian, szukał optymalnego składu, ale bezskutecznie. Różnica między zespołami tylko się powiększała. Winiarski w ostatnich minutach meczu dał odpocząć ofensywnym liderom, Kovaceviciowi, Kwolkowi i Konarskiemu. Aluron wygrał 25:17, z nagrody dla najlepszego zawodnika cieszył się jego serbski przyjmujący. Po wygranej w trzech setach zawiercianie wracają na czoło tabeli grupy B. Opuścili je tylko na dzień po tym, jak we wtorek Halkbank Ankara pokonał 3:0 zespól BR Volleys. W następnej kolejce Ligi Mistrzów Aluron czeka wyjazd do Turcji, kluczowy dla walki o pierwsze miejsce w grupie. To spotkanie zaplanowano jednak dopiero na styczeń. Kliknij i sprawdź tabele fazy grupowej siatkarskiej Ligi Mistrzów! Aluron CMC Warta Zawiercie - Hebar Pazardżik 3:0 (26:24, 25:15, 25:17) Aluron: Konarski, Szalacha, Kwolek, Tavares, Zniszczoł, Kovacević - Danani (libero) oraz Łaba, Dulski, Kozłowski, Gruszczyński (libero), Waliński Hebar: Hirsch, Petkow, Massari, Tusch, Josifow, Aleksiew - Salparow (libero) oraz Szekerdżijew, Łapkow, Łatunow, Dimitrow