ZAKSA zajęła w swojej grupie drugie miejsce, a Aluron trzecie. I to mistrzowie Polski byli we wtorek wyraźnie lepsi. Siatkarze prowadzeni przez Tuomasa Sammelvuo grali cierpliwie i wykorzystali swoje atuty. Dąbrowa Górnicza, gdzie debiutujący w rozgrywkach Aluron podejmuje rywali w Lidze Mistrzów, tym razem nie okazała się dla zawiercian szczęśliwa. Spotkanie poprzedziła minuta ciszy ku pamięci ofiar trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. Potem rozpoczęła się gra, w której trenerzy obu drużyn mogli skorzystać z pełni składu. Do szóstki ZAKS-y wrócił chory ostatnio Bartosz Bednorz. Aluron rozpoczął z Urosem Kovaceviciem, który pauzował z powodu kontuzji. To goście jako pierwsi wypracowali sobie jednak większą, trzypunktową przewagę - pomógł im szczelny blok. Gdy Aluron zbliżył się do rywali, ci szybko odpowiedzieli. Napędzani serią świetnych zagrywek Bednorza prowadzili już 18:12. Kędzierzynianie niemal roztrwonili przewagę, ale ostatecznie wygrali 25:23. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie zatrzymała się w drugim secie. Partia pod kontrolą Aluron i ZAKSA sąsiadują w tabeli PlusLigi. Zawiercianie mają o cztery punkty więcej, ale w ostatniej kolejce obie drużyny nie spisały się najlepiej. Aluron dopiero po tie-breaku pokonał outsidera ligi z Bielska-Białej, mistrzowie Polski przegrali z Projektem Warszawa. W drugim secie wtorkowego spotkania ZAKSA znów objęła trzypunktowe prowadzenie. Cały czas skutecznie na prawym skrzydle radził sobie Łukasz Kaczmarek. Atakujący gospodarzy, Dawid Konarski, też był siłą napędową drużyny, ale kędzierzynianie radzili sobie lepiej. W obronie i przyjęciu imponował libero Erik Shoji. Gdy kędzierzynianie po ataku Bednorza wygrali kolejną długą akcję, wygrywali już 18:13. - Nie opuszczajmy głów - apelował do siatkarzy z Zawiercia ich trener Michał Winiarski. Tym razem jednak jego zawodnikom nie udało się nawet zmniejszyć strat, przegrali 19:25. Aluron CMC Warta Zawiercie nie wygrał nawet seta. ZAKSA bliżej ćwierćfinału W pierwszych minutach trzeciego seta zawiercianie w końcu zdobyli pierwszy tego dnia punkt blokiem, zatrzymując na siatce Kaczmarka. Po chwili Konarski "ustrzelił" zagrywką Bednorza, Dmytro Paszycki zaatakował w aut, i Aluron miał cztery punkty przewagi. Straty szybko zmniejszyły jednak dwie zagrywki Kaczmarka. Zawiercianie utrzymywali się na prowadzeniu do stanu 18:18. Co prawda po chwili Konarski znów pomógł im zbudować dwupunktową przewagę, ale w końcówce, po raz pierwszy w tej partii, ZAKSA objęła prowadzenie. Wygraną 25:23, a w całym meczu 3:0, przypieczętował kolejny skuteczny atak Kaczmarka. To właśnie atakujący gości otrzymał nagrodę dla MVP spotkania.Rewanż zostanie rozegrany 15 lutego w Kędzierzynie-Koźlu. W ćwierćfinale na zwycięzcę czeka już Itas Trentino, finalista dwóch ostatnich edycji Ligi Mistrzów. Kliknij i sprawdź terminarz siatkarskiej Ligi Mistrzów!