Jastrzębski Węgiel po raz drugi w historii zagrał w finale siatkarskiej Ligi Mistrzów i po raz drugi musiał uznać wyższość rywali. Przed rokiem zespół prowadzony przez Marcelo Mendeza uległ Grupie Azoty ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, z kolei w niedzielę w tureckiej Antalyi musiał uznać wyższość Itasu Trentino, który bezlitośnie wykorzystał słabości triumfatorów PlusLigi. Po spotkaniu, które włoski zespół pewnie wygrał 3:0, Tomasz Fornal wprost przyznał, że rywale byli lepsi. Jak zauważył, razem z kolegami chciał od początku dyktować swoje tempo i grać agresywnie, ale to siatkarze Itasu zaczęli budować przewagę. "Potem to my goniliśmy wynik. Czasami się udawało, a potem znowu odchodzili. Trzeba sobie spojrzeć w lustro - sportowo byliśmy drużyną słabszą" - mówił. Żenujący obrazek po finale Ligi Mistrzów. Legenda siatkówki upokorzona Tomasz Fornal doceniony przez kibiców. Jego koledzy w ogniu krytyki Wspomniany Fornal zakończył finałowe starcie z 19 punktami na koncie. Miał 68. proc. pozytywnego pojęcia i atakował ze skutecznością 52. proc. Kibice komentujący przebieg spotkania w serwisie X (dawny Twitter) nie mieli złudzeń, że to właśnie przyjmujący reprezentacji Polski był wyróżniającym się zawodnikiem w ekipie Jastrzębskiego Węgla. Fani w komentarzach pod wpisem siatkarskiego eksperta Jakuba Balcerzaka nie pozostawili za to suchej nitki na jego kolegach z drużyny. "Bardzo dobry Fornal, fatalni Patry Huber, Toniutti. Ogólnie nic nie funkcjonowało dzisiaj" - wyliczał jeden z internautów. "Niesamowita gra Trento, a u nas tylko Tomek dowiózł. No cóż" - stwierdził ktoś inny. "Bardzo, bardzo słabe spotkanie JW, Huber od drugiego seta nieobecny, bez koncentracji, słabo w ataku, ale te wielbłądy to już poniżej krytyki. Szymura bardzo elektryczny, Patry miał ciężkie piłki, ale też słabo, trochę nie rozumiem tak małej rotacji składem. Szkoda Fornala" - czytamy w kolejnym komentarzu. Nie brakowało też mocniejszych stwierdzeń. "Jastrzębie otarło się o kompromitację" - stwierdził jeden z fanów. "No i mnie bardzo ciekawi jak Jastrzębski miał wygrać ten finał? Samym Fornalem? Bo to, co reszta zagrała to istne amatorstwo" - ocenił kolejny. Śliwka gra w otwarte karty z Grbiciem. Ta wiadomość zadziwi selekcjonera. Lider kadry bardzo pokorny