W tym sezonie w ćwierćfinale Tauron Pucharu Polski wystąpi sześć czołowych drużyn tabeli PlusLigi po pierwszej rundzie fazy zasadniczej. Stawkę uzupełnią dwa zespoły z niższych lig. Przed piątkowym meczem PSG Stal zajmowała piąte, a Trefl szóste miejsce. Po nim zamieniły się miejscami. Trener Daniel Pliński po porażce sprzed trzech dni z GKS-em Katowice zdecydował się na zmiany w składzie. Do szóstki wskoczył Zouheir El Graoui. Marokański siatkarz w tym sezonie zwykle rozpoczyna spotkania wśród rezerwowych, co jest spowodowane głównie limitem trzech obcokrajowców na boisku. 28-letni siatkarz miał jednak na początku piątkowego spotkania spore problemy. Popełnił dwa błędy w przyjęciu, jego dwa pierwsze ataki zostały zablokowane. Trefl wykorzystywał jego słabszą dyspozycję i w połowie pierwszej partii odskoczył na cztery punkty. Kłopotów w zespole gospodarzy było jednak więcej, tylko trzy z dziesięciu ataków skończył Wassim Ben Tara. W końcówce partii zastąpił go Kento Miyaura, ale PSG Stal przegrała 20:25. Nikola Grbić obserwuje, PSG Stal Nysa odrabia straty Na meczu w Nysie pojawił się Nikola Grbić. Selekcjoner polskiej kadry mógł oglądać w akcji Karola Urbanowicza, którego w poprzednim sezonie testował w kadrze, a także powołanego wówczas do szerokiego składu Bartłomieja Bołądzia. Z pewnością zwracał jednak również uwagę na Michała Gierżota. 21-letni przyjmujący to jedno z największych objawień pierwszej części sezonu PlusLigi. Gierżot w pierwszym secie był najjaśniejszą postacią wśród gospodarzy. W drugiej trochę przygasł, ale skuteczniej atakowali pozostali skrzydłowi. Tym razem to PSG Stal szybko odskoczyła na cztery punkty i długo utrzymywała przewagę. Trener gości Igor Juricić zdecydował się na nietypową zmianę - wprowadził Mariusza Wlazłego za Mikołaja Sawickiego. Mistrz świata z 2014 r. zagrał na pozycji przyjmującego. Gra Trefla się poprawiła, gdy zawodnicy z Gdańska zablokowali Ben Tarę, doprowadzili do remisu 22:22. Trzy ostatnie akcje wygrali jednak gospodarze i wyrównali stan meczu. PlusLiga. Trefl Gdańsk awansuje na piąte miejsce W trzecim secie gospodarze nie poszli jednak za ciosem. Gdańszczanie, wciąż z Wlazłym na przyjęciu, prowadzili niemal od początku. Znów spadła skuteczność siatkarzy z Nysy. Goście natomiast sukcesywnie powiększali przewagę. Dwa punkty blokiem zdobył Bołądź, dwa zagrywką dołożył Urbanowicz. Pliński wymienił niemal całą szóstkę, ale i tak Trefl wygrał z olbrzymią przewagą - 25:14. Na czwartą partię PSG Stal wyszła w odmienionym składzie. Na boisku pozostali Miyaura, Patryk Szczurek i Nicolas Zerba. Asem serwisowym przypomniał o sobie Gierżot, to gospodarze wypracowali dwupunktową przewagę. Sytuacja szybko się odwróciła, gdy przyjmujący z Nysy nadział się na blok Urbanowicza. Partia była wyrównana, w trudnych momentach dobrze radził sobie Bołądź. Na prowadzeniu częściej byli gdańszczanie, świetnie zagrywał Wlazły. W ważnym momencie w ataku pomylił się Gierżot, później niekorzystną dla gospodarzy decyzję podjęli sędziowie. Punkt zagrywką dla Trefla zdobył Lukas Kampa i to jego zespół wygrał 25:22. Statuetkę dla MVP spotkania odebrał Bołądź. Po siódmym zwycięstwie w sezonie Trefl wyprzedził PSG Stal w tabeli PlusLigi. Drużyna z Nysy przegrała czwarty raz w pięciu ostatnich kolejkach. Kliknij i sprawdź aktualną tabelę PlusLigi! PSG Stal Nysa - Trefl Gdańsk 1:3 (20:25, 25:22, 14:25, 22:25) PSG Stal: Ben Tara, Jankowski, Gierżot, Żukowski, Abramowicz, El Graoui - Dembiec (libero) oraz Miyaura, Kramczyński, Szczurek, Zerba, Buszek, Kwasowski Trefl: Bołądź, Niemiec, Sawicki, Kampa, Urbanowicz, Sawiclo - Perry (libero) oraz Wlazły, Droszyński, Czerwiński